Dziewiątego stycznia 2024 roku Górnik Łęczna rozpocznie przygotowania do rundy wiosennej na zapleczu PKO BP Ekstraklasy. Pod czyją wodzą? W ostatnich dniach lista potencjalnych kandydatów do prowadzenia zielono-czarnych mocno się poszerzyła
Przypomnijmy, że po porażce 0:4 z Wisłą w Krakowie z pracą w Łęcznej dość niespodziewanie pożegnał się Ireneusz Mamrot. Wedle klubowego komunikatu umowa została rozwiązana za porozumieniem stron, ale później szkoleniowiec w rozmowie z portalem meczyki.pl powiedział, że sam był zaskoczony tym co wydarzyło się w klubie.
W ostatnim meczu w 2023 roku Górnika w Gdyni przeciwko Arce drużynę wspólnie poprowadzili: Daniel Rusek i Tomasz Horwat. A po zakończeniu pierwszej części sezonu, kiedy piłkarze udali się na urlopy w klubie zaczęły się poszukiwania nowego trenera. Kilka dni temu na naszych łamach na temat sytuacji w klubie wypowiedział się prezes Górnika Adam Laskowski. – Analizujemy obecnie kilka kandydatur i mam nadzieję, że do końca roku podejmiemy decyzję o tym kto poprowadzi nasz zespół w następnych meczach – wyjaśniał prezes Górnika.
Przed świętami Bożego Narodzenia serwis meczyki.pl poinformował, że w Łęcznej chcieliby zatrudnić Roberta Kolendowicza, który obecnie jest asystentem trenera w Pogoni Szczecin. Teraz to samo źródło informuje o kolejnych potencjalnych kandydatach. – Jeszcze przed Nowym Rokiem na rozmowach z pierwszoligowcem mają pojawić się Pavol Stano, Jarosław Skrobacz czy Leszek Ojrzyński. A lista ta może się wydłużyć, nie zdziwi nas, jak pojawi tam się jeszcze ktoś z nieco młodszych opcji. Z tego co słyszymy, faworytem dyrektora sportowego Veljko Nikitovicia jest Słowak – donoszą meczyki.pl
Stano to najmłodszy kandydat z powyższej trójki, który ma obecnie 46-lat. Jako piłkarz do PKO BP Ekstraklasy trafił w 2007 przenosząc się z Artmedii Bratysława do Polonii Bytom. Potem trafił do Jagiellonii Białystok, a następnie przez cztery i pół sezonu występował w Koronie Kielce. Z niej przeniósł w 2014 roku na sezon do Podbeskidzia Bielsko-Biała, a granie w Polsce zakończył jako piłkarz Bruk-Bet Termaliki Nieciecza. Łącznie Stano zagrał w 243 meczach na najwyższym szczeblu w Polsce i strzelił 23 bramki.
Po zawieszeniu butów na kołku 46-latek zaczął pracę jako trener. Najpierw był asystentem w Tatranie Krasno, a następnie w Niecieczy. Następnie został pierwszym trenerem drugiej drużyny MSK Żylina, by w 2020 roku objąć pierwszy zespół. Natomiast od 7 marca 2022 do 16 maja 2023 odpowiadał za wyniki w Wiśle Płock. Sezon 2022/2023 zaczął imponująco – bo Wisła była nawet liderem PKO BP Ekstraklasy. Niestety finał pracy Stano w Płocku był tragiczny. Pod koniec sezonu został on zwolniony, a jego następcą został Marek Saganowski. Nie pomogło to jednak w utrzymaniu „Nafciarzy” na najwyższym szczeblu.
Ojrzyński wypadł z „trenerskiej karuzeli” w październiku 2022 roku, a pracował wówczas w Koronie Kielcem którą zresztą wcześniej wprowadził do Ekstraklasy. Z kolei trener Skrobacz to szkoleniowiec, który padł ofiarą własnego sukcesu. 56-letni dziś trener wywalczył z Ruchem Chorzów dwa awanse – najpierw do Fortuna I Ligi, a rok później do PKO BP Ekstraklasy. Tam jednak „Niebieskim” (zgodnie z oczekiwaniami) nie szło już tak rewelacyjnie i Skrobacz szóstego listopada misja Skrobacza w Ruchu dobiegła końca.
Górnik Łęczna zajmuje obecnie 10. miejsce w Fortuna I Lidze z dorobkiem 27 punktów. Ma 10 „oczek” przewagi nad strefą spadkową i traci tylko cztery punkty do miejsca w strefie barażowej. Drużyna na pierwszym treningu w 2024 roku ma się spotkać dziewiątego stycznia.