Górnik Łęczna w dobrym stylu zameldował się w 1/16 finału Pucharu Polski
Trzeba jednak zaznaczyć, że zadanie nie było zbyt trudne, bo łęcznianie za rywala w 1/32 finału mieli Gryf Słupsk, który na co dzień występuje w IV lidze. Nic więc dziwnego, że podopieczni Kamila Kieresia od samego początku zdominowali przeciwnika. Efekty przyszły błyskawicznie, bo już w 11 min Górnik wyszedł na prowadzenie dzięki trafieniu Marcina Stromeckiego. Jednak kwadrans później niżej notowany przeciwnik zaskoczył defensywę drugoligowca. Piłkę ręką w polu karnym zatrzymał Kamil Pajnowski, a Damian Mikołajczyk strzałem z rzutu karnego doprowadził do remisu.
Radość słupszczan trwała jednak bardzo krótko, bo już w 31 min Górnik ponownie prowadził, a do siatki trafił Paweł Wojciechowski. Wynik ustalił tuż przed końcem pierwszej połowy Krystian Wójcik, który wykorzystał rzut karny. Warto wspomnieć, że minutę wcześniej łęcznianie mieli jeszcze jedną „jedenastkę”, ale zmarnował ją Wojciechowski.
Gryf Słupsk – Górnik Łęczna 1:3 (1:3)
Bramki: Mikołajczyk (26 z karnego) – Stromecki (11), Wojciechowski (34), Wójcik (45 karnego).
Gryf: Kędzia – Więckowski, Wańdzio, Piechowski, Hołowienko (78 Majcher), Barnik, Szmytkiewicz (78 Bednarczyk), Piekarski, Nałęcz (64 Dąbrowski), Amoah, Mikołajczyk.
Górnik: Kostrzewski - Zagórski, Midzierski, Pajnowski, Leandro, Lewandowski, Tymosiak (70 Sasin), Stromecki, Wójcik (49 Nakrosius), Stasiak (46 Dzięgielewski), Wojciechowski.
Żółte kartki: Hołowienko, Barnik – Lewandowski. Sędziował: Pelka (Poznań).