Motor w weekend miał wolne i mógł w spokoju szykować się na trudny tydzień. W środę piłkarzy Mariusza Sawy czeka mecz u siebie z Czarnymi Połaniec (godz. 20). Z kolei w sobotę wyprawa do Krakowa na spotkanie z tamtejszym Hutnikiem (16)
Ekipa z Lublina zaczyna maraton meczów z beniaminkami. Na początek najsłabszy z nowicjuszy, czyli drużyna Czarnych, która do tej pory uzbierała siedem punktów i zajmuje 13 miejsce w tabeli. Ma też najgorszy atak w lidze, bo strzeliła ledwie cztery gole w sześciu meczach. Co więcej, nie zdobyła żadnej bramki na wyjeździe. Potrafiła jednak zremisować w Puławach, czy pokonać Stal Kraśnik. Zawody miały zostać rozegrane w sobotę, ale ze względu na koncert, który odbył się na Arenie Lublin musiały zostać przełożone.
Mimo wszystko wydaje się, że Grzegorza Bonina i jego kolegów dużo trudniejsze zadanie czeka w sobotę – starcie z Hutnikiem, który jeszcze niedawno zajmował fotel lidera. A w kolejnym spotkaniu żółto-biało-niebiescy zmierzą się przed własną publicznością z Sokołem Sieniawa (22 września).
– Szczerze mówiąc na razie nie myślimy o tym, co będzie w weekend. Wiadomo, że Kraków, to ciężki teren, ale teraz skupiamy się na Czarnych Połaniec. Koncentrujemy się na tym, żeby podtrzymać dobrą passę i odnieść kolejne zwycięstwo – zapowiada Dawid Pożak, skrzydłowy Motoru.
Jeżeli gospodarze zgarną pełną pulę, to mogą nawet wskoczyć na fotel lidera. – Szanujemy każdego przeciwnika i tak samo będzie w środę. W tej lidze nie ma łatwych rywali, dlatego styl nie jest najważniejszy, liczą się przede wszystkim punkty. A to, czy awansujemy na pierwsze miejsce też nie ma wielkiego znaczenia na tym etapie rozgrywek. Cały czas trzeba być czujnym. Widać to na przykładzie Stali Rzeszów, która efektownie rozpoczęła sezon, ale ostatnio nie wygrywa już tak często – dodaje skrzydłowy ekipy z Lublina.
Drużyna trenera Sawy wykorzystała kilka dodatkowych dni, żeby odpowiednio przygotować do rozegrania dwóch spotkań w cztery dni. Więcej czasu na zaaklimatyzowanie się w zespole miał również najświeższy nabytek klubu – Dawid Kamiński. W piątek była też okazja, żeby pograć w... siatkonogę. – Znalazł się czas na regenerację, ale nie tylko. Mieliśmy też grę wewnętrzną, żeby pozostać w rytmie meczowym – wyjaśnia Dawid Pożak.
ZBIÓRKA NA RZECZ HOSPICJUM
Przy okazji środowego spotkania odbędzie się zbiórka dla Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia w Lublinie. Od godz. 19 przy każdym wejściu na sektory Areny Lublin (VIP, I, H oraz F) na kibiców czekać będą wolontariusze prowadzący zbiórkę pieniędzy do puszek. Dodatkowo na sektorach będą ustawione pojemniki, do których będzie można wrzucić plastikowe zakrętki od butelek. Wszystkie fundusze zebrane w ramach „Zakręconej Akcji” zostaną przeznaczone na rzecz realizowania marzeń podopiecznych hospicjum.