Lider i główny kandydat do awansu, czyli Podhale Nowy Targ będzie w sobotę kolejnym rywalem Motoru. Z powodu mistrzostw świata do lat 20 spotkanie zostanie rozegrane na stadionie OSiR w Zamościu (sobota, godz. 17)
Jeszcze kilka tygodni temu to byłby mecz o awans. Niestety, żółto-biało-niebiescy zaliczyli bolesne porażki w: Sieniawie i Sandomierzu, które wyeliminowały ich z walki o II ligę. W grze pozostają Podhale i Stal Rzeszów. Chociaż druga z ekip traci do lidera cztery punkty, a do rozegrania pozostały tylko trzy kolejki. A to oznacza, że sporo będzie zależeć od pojedynku w Zamościu.
– Bez względu na wszystko chcemy wygrać w sobotę. Wiemy, że ten mecz nie ma dla nas aż takiego znaczenia w kontekście walki o awans. Mimo wszystko to będzie ciekawy sprawdzian dla drużyny. W końcu zmierzymy się z rywalem, który wygrał aż 13 z 14 meczów w rundzie wiosennej. A takie rzeczy nie zdarzają się zbyt często. Chcemy realizować nasz plan i liczymy na trzy punkty – mówi Robert Góralczyk, szkoleniowiec zespołu z Lublina.
Tomasz Brzyski i jego koledzy nie będą mieli okazji wcześniej potrenować na stadionie w Zamościu. – Myśleliśmy o takim rozwiązaniu, ale w sytuacji, kiedy mielibyśmy realne szanse na grę o II ligę. Teraz nie ma sensu ponosić dodatkowych kosztów. Po prostu, rozegramy mecz, który ma spory ciężar gatunkowy na neutralnym stadionie. Murawa w Zamościu jest jednak w bardzo dobrym stanie i mamy nadzieję, że bardzo dobre będzie także sobotnie spotkanie – dodaje trener Góralczyk.
W sobotę na pewno nie będzie mógł zagrać Michał Wołos, który ostatnio przeciwko Chełmiance obejrzał czwartą żółtą kartkę w tym sezonie. Do gry wraca za to Kamil Pajnowski. 21-letni boczny obrońca na wiosnę był mocnym punktem zespołu żółto-biało-niebieskich. W starciu ze Spartakusem Daleszyce zdobył nawet trzy bramki i zapewnił swojej drużynie zwycięstwo 3:1. „Pajno” na pewno znajdzie się w kadrze meczowej na Podhale.
Cały czas toczą się także rozmowy w sprawie pozostania dotychczasowego trenera Motoru także na kolejne rozgrywki. – Czy coś się ruszyło w tym temacie? Mogę powiedzieć, że jest szansa, że zostanę w Lublinie, ale pewne rzeczy muszą się jeszcze wyklarować – mówi trener Góralczyk.
Bilety na najbliższy mecz będzie można dostać w sobotę w kasach stadionu OSiR od godz. 12.