fot. Tomasz Lewtak/motorlublin.eu
Łukasz Mazurek i Michał Zuber podpisali kontrakty z klubem z Radzynia Podlaskiego. Mateusz Majewski oraz Paweł Piątek także są bliscy porozumienia.
Piłkarze Motoru Lublin rozegrają w sobotę dwa mecze sparingowe. Najpierw o godz. 11 w Radzyniu Podlaskim teoretycznie silniejszy skład zmierzy się z miejscowymi Orlętami, a następnie, o godz. 17, rezerwowi zawodnicy dostaną szansę w spotkaniu ze Spartą Rejowiec Fabryczny.
Szkoleniowiec żółto-biało-niebieskich wykorzysta te mecze także do przetestowania nowych graczy. Kolejną szansę dostaną prawdopodobnie Japończyk Yasuhiro Kato i Piotr Okuniewicz, który błysnął, strzelając bramkę w sprawdzianie z Polonią Warszawa.
–Wciąż im się przyglądamy. W najbliższych dniach podejmiemy decyzje, odnośnie ich przyszłości – mówi Tomasz Złomańczuk. – Gramy dwa mecze, żeby wszyscy zawodnicy weszli w rytm meczowy. W Rejowcu Fabrycznym zagra klubowa młodzież, wzmocniona kilkoma graczami z rotacji.
Testować nie mają już zamiaru w obozie najbliższego rywala Motoru. Orlęta Radzyń Podlaski ten etap przygotowań do nowego sezonu zakończyły środowym sparingiem z Victorią Sulejówek (3:2). Teraz zostały już tylko negocjacje kontraktowe i zgrywanie zespołu przed inauguracją trzecioligowych rozgrywek.
– Łukasz Mazurek i Michał Zuber już podpisali z nami kontrakty, Mateusz Majewski i Paweł Piątek także są praktycznie dogadani. Chcę, żeby zostali z nami także Przemysław Kanarek, Sebastian Wrzesiński oraz Przemysław Orzechowski, ale w ich przypadku zostało jeszcze kilka szczegółów do dogadania – mówi trener Orląt Damian Panek, który po meczu z Victorią odesłał do domu Kamila Mecha z Łysicy Bodzentyn.
– Środowe spotkanie było dla nas swego rodzaju bonusem, bo początkowo nie planowaliśmy go rozgrywać. Bardzo się jednak cieszę, że doszło do skutku. Przyjechał do nas mocny przeciwnik, który dopiero w barażach przegrał walkę o trzecią ligę. Dobrze zorganizowany, z kilkoma znanymi z wyższych lig piłkarzami. Fajnie było sprawdzić się na jego tle. Obyło się też bez kontuzji, więc jestem w stu procentach zadowolony – zapewnia Panek.
W meczu z Motorem w zespole z Radzynia Podlaskiego nie będą już testowani kolejni gracze. – Siedmiu zawodników od nas odeszło, siedmiu przyszło. Ilościowo się zgadza, jakościowo powinien być postęp, ale liga wszystko zweryfikuje. Dajmy sobie jeszcze trochę czasu, żeby to ocenić. Na razie koncentruję się na sobotnim spotkaniu. Motor to zespół, który z pewnością będzie dyktował warunki w trzeciej lidze. Starcie z nim będzie dla nas ważną jednostką treningową, ale to wciąż tylko sparing, który ma nas jedynie przygotować do rozgrywek. Nie jest celem samym w sobie – kończy szkoleniowiec.
Osłabienie Avii
Marcin Byszewski, któremu wraz z końcem sezonu wygasł kontrakt z Avią Świdnik, podpisał umowę z Olimpią Zambrów. – Już w zimie byłem blisko zmiany otoczenia, ale ostatecznie nic nie wyszło z transferu do Stali Stalowa Wola. Teraz zdecydowałem, że czas na nowe wyzwania. W Olimpii mam wszystko, co jest potrzebne do rozwoju. Myślę, że zrobiłem krok w przód w mojej karierze – powiedział Byszewski na oficjalnej stronie świdnickiego klubu.