Sporo działo się w sobotę przy okazji meczu Orlęta Spomlek – KSZO. Biało-zieloni prowadzili od drugiej minuty, całą drugą połowę grali z przewagą jednego zawodnika, a mimo to przegrali ostatecznie 1:2.
Orlęta odważnie rozpoczęły mecz. W pierwszej akcji ofensywnej powstrzymany został Szymon Stanisławski. Po chwili gospodarze dopięli jednak” swego. Po wrzucie z.. autu piłkę dostał Jakub Kaganek. Wydawało się, że strzał byłego gracza Lublinianki nie sprawi problemu bramkarzowi gości. Tymczasem kozłująca piłka jakimś cudem znalazła drogę do siatki.
Później, to „Kszoki” zaczęły przenosić grę na połowę rywala. W szesnastce miejscowych robiło się gorąco, ale za każdym razem biało-zieloni wychodzili z opresji. W 18 minucie powinno być 2:0, ale w dobrej sytuacji Krystian Puton przegrał pojedynek z Olszewskim. Po chwili pomocnik Orląt zagrał wzdłuż pola karnego jednak żaden z jego kolegów nie dopadł do piłki.
W kolejnych fragmentach meczu, to podopieczni Damiana Panka byli bliżej drugiego trafienia, niż przyjezdni wyrównania. W 40 minucie groźnie strzelał Stanisławski, ale pomylił się dosłownie o centymetry. I ostatecznie na przerwę gospodarze schodzili ze skromną zaliczką, a goście nie tylko stracili jednego gola. Na trybuny został też odesłany szkoleniowiec KSZO Przemysław Cecherz. Na dodatek w drodze do szatni Tomasz Persona „nawrzucał” sędziemu za co arbiter ukarał go czerwoną kartkę i przyjezdni musieli odrabiać straty w dziesiątkę.
Po kwadransie wyrównanej walki mecz mógł zamknąć Cezary Demianiuk, ale jego strzał ostatecznie nie znalazł drogi do bramki rywali. W odpowiedzi Kamil Łokieć przegrał pojedynek z Krzysztofem Stężałą. KSZO pokazało jednak, że nie ma zamiaru rezygnować. I w 72 minucie zrobiło się 1:1. Do wyrównania doprowadził rezerwowy Włodzimierz Puton – brat Krystiana, grającego w Orlętach. Ten drugi w pierwszym starciu obu ekip zaliczył zresztą zwycięskie trafienie w Ostrowcu Świętokrzyskim.
180 sekund później Michał Grunt nie zmarnował „setki” i dał prowadzenie gościom. Ostatnie minuty, to szaleńce ataki drużyny trenera Panka. Kilka strzałów, sporo wrzutek, ale nie udało się już uratować choćby jednego „oczka”.
Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski – KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 1:2 (1:0)
Bramki: Kaganek (2) – W. Puton (72), Grunt (75).
Orlęta: Stężała – Ciborowski, Kiczuk, Panufnik, Kaganek (77 Kalita), Lipiński (46 Demianiuk), Korolczuk (75 Krawczyk), K. Puton, Kot, Rycaj, Stanisławski.
KSZO: Olszewski – Czajkowski, D. Cheba, Mężyk, Smuczyński (60 Łokieć), Mikołajek (46 W. Puon), Janik (60 P. Cheba), Sarwicki, Grunt (88 Kapsa), Persona, Kamiński.
Żółte kartki: Kaganek, Rycaj, Stanisławski – Smuczyński, Olszewski, Janik.
Czerwona kartka: Persona (KSZO, 45 minuta, za dyskusje z sędzią).
Sędziował: Maciej Łamasz (Jarosław).