Nie mieli w sobotę problemów z pokonaniem Stali Poniatowa piłkarze z Radzynia Podlaskiego. Orlęta Spomlek rozbiły czwartoligowca aż 6:1, a mogły wygrać zdecydowanie wyżej. Wiadomo już, że w drużynie Mikołaja Raczyńskiego kolejnym nowym zawodnikiem będzie bramkarz Damian Maksymowicz
Wystarczyły 24 minuty, a już biało-zieloni mieli w zapasie trzy bramki. Wynik w szóstej minucie otworzył Adrian Duchnowski. Stoper wykorzystał centrę z rzutu rożnego Michała Kobiałki i po strzale głową wpakował piłkę do siatki.
W 19 minucie było już 2:0, a tym razem podanie Patryka Szymali na gola zamienił Arkadiusz Maj. Minęło kilkadziesiąt sekund, a bliski kolejnego trafienia był Karol Rycaj, który ostatecznie ostemplował poprzeczkę. Lepiej niedługo później zachował się Igor Szczygieł, który minął bramkarza i posłał futbolówkę do „pustaka” na 3:0.
I na tym Orlęta zakończyły strzelanie do przerwy. Po zmianie stron wystarczył ciut ponad kwadrans, żeby podwoić rezultat. Z dobrej strony na pewno pokazał się Ernest Skrzyński, który najpierw sam wpisał się na listę strzelców, a następnie zaliczył dwie asysty. Najpierw zagrał do Piotra Kuźmy, który wygrał pojedynek z bramkarzem, a kilka chwil później wrzucił piłkę na głowę do Arkadiusza Kroolczuka, który podwyższył na 6:0. W 67 minucie honorowe trafienie dla Stali zanotował Damian Ścibior. Siódmą bramkę dla ekipy z Radzynia Podlaskiego powinien za to strzelić Skrzyński, ale w końcówce zmarnował rzut karny.
– To był najniższy wymiar kary. Trudno nie być zadowolonym po takim meczu. Z drugiej strony na pewno popełniliśmy też kilka błędów, a mocniejszy przeciwnik pewnie byłby w stanie je wykorzystać – wyjaśnia trener Raczyński, który miał do dyspozycji nowego bramkarza – Damiana Maksymowicza. 21-latek kilka lat spędził we Włoszech, gdzie grał w tamtejszym SPAL. Po powrocie do kraju wylądował w KS Garbówka, a rok temu przeniósł się do Olimpii Zambrów. W tym sezonie zaliczył jeden występ w III lidze, w pierwszej kolejce. Golkiper jest już dogadany z klubem, a brakuje jedynie podpisu na umowie. Szkoleniowiec biało-zielonych przyglądał się jeszcze kilku innym zawodnikom, ale już wiadomo, że szansę na pozostanie w zespole ma jedynie sprawdzany stoper.
– Nie możemy jeszcze oficjalnie potwierdzić transferu Damiana, bo akurat nasz prezes jest na urlopie, więc nie ma kto podpisać papierów – wyjaśnia trener Raczyński. – Doszliśmy jednak do porozumienia i szykuje się nam bardzo ciekawa rywalizacja o miejsce w bramce, bo zarówno Damian, jak i Kacper Kołotyło naprawdę dobrze wyglądają w treningach i sparingach. Piłkarze testowani? Dwóm już podziękowałem, a może z nami zostać obrońca. Dobrze wypadł w sobotę, ale wiadomo, że przeciwnik pozwalał nam na bardzo dużo, dlatego jeszcze zobaczymy, bo jest temat także innego zawodnika – dodaje szkoleniowiec.
Mateusz Ozimek w I lidze?
W sobotnim meczu nie wziął udziału Mateusz Ozimek, który wybrał się na testy do pierwszoligowego Chrobrego Głogów. Co ciekawe, zdobył nawet gola w sparingu z Górnikiem Polkowice, a czwarta drużyna zaplecza ekstraklasy pokonała rywali 2:1.
– Ciężko powiedzieć, czy Mateusz na pewno od nas odejdzie. Czekamy na wieści, jak wypadnie w drużynie z Głogowa. Na pewno nikt nie będzie go na siłę zatrzymywał. Tym bardziej, że ma klauzulę w kontrakcie, kiedy zgłasza się klub z wyższej ligi, więc zobaczymy. Jesteśmy jednak przygotowani na takie ewentualności, bo mamy kilku ciekawych piłkarzy, którzy chcą do nas dołączyć. Do tej pory na skrzydłach nie potrzebowaliśmy jednak wzmocnień, ale jeżeli zajdzie taka potrzeba, to trzy mocne nazwiska czekają w gotowości – zdradza trener Raczyński.
Z kim następny sparing?
Michał Kobiałka i spółka w następną sobotę zagrają w Mińsku Mazowieckim z tamtejszą Mazovią. Mecz rozpocznie się o godz. 13.
Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski – Stal Poniatowa 6:1 (3:0)
Bramki: Duchnowski (6), Maj (19), Szczygieł (24), Skrzyński (52), Kuźma (58), Korolczuk (61) – Ścibior (67).
Orlęta, I połowa: Kołotyło – Zając, Gabor, Duchnowski, Szymala, Kamiński, Kobiałka, Rycaj, Szczygieł, Madembo, Maj. II połowa: Maksymowicz – Siudaj, Chaliadka, Korolczuk, Wardziak, Sowisz, Skrzyński, Kuźma i trzech zawodników testowanych.
Stal: Szczucki – Kucharczyk, Ścibior, Żurek, zawodnik testowany I, Juchna, Skrzypek, Poleszak, Baran, Filipczuk, Wrzyszcz oraz Pyśniak, Wlizło, Pyda, zawodnik testowany II, Radziejewski, Parada, Tkaczyk.