Po dwóch zwycięstwach z rzędu nadzieje na utrzymanie w obozie Podlasia wyraźnie odżyły. Niestety, w przeciągu czterech dni sytuacja diametralnie się zmieniła. Bialczanie przegrali w środę z Orlętami 0:1 i w sobotę z Avią 0:2.
Znowu bohaterem ekipy ze Świdnika był Wojciech Białek. W środę „Biały” zdobył dwa gole w ostatnich kwadransie i zapewnił swojej drużynie trzy, arcyważne punkty w starciu ze Spartakusem Daleszyce. W sobotę świetnie rozpoczął spotkanie w Piszczacu. Już w dziewiątej minucie stanął oko w oko z bramkarzem rywali i nie zmarnował dogodnej sytuacji.
Kolejne minuty należały do gospodarzy. Drużyna Przemysława Sałańskiego często gościła w polu karnym przeciwnika, ale mimo kilku okazji ciągle było 0:1. A w 36 minucie świdniczanie powinni mieć na koncie dwa gole. Po błędzie Macieja Wrzoska, tuż przed polem karnym Sebastian Dziedzic nie potrafił jednak skierować piłki do pustej bramki. Na koniec bialczanie mieli jeszcze kilka stałych fragmentów gry, ale i one nie przyniosły zmiany wyniku.
Po przerwie Podlasie biło głową w mur, a Avia czekała na okazję do kontry. W 65 minucie Wrzosek sprezentował rywalom drugiego gola. Z narożnika boiska centrował Białek, a bramkarz gospodarzy sam wbił sobie piłkę do bramki. To ostudziło zapędy Jakuba Syryjczyka i jego kolegów. Chociaż w samej końcówce niewiele zabrakło, a Michajło Kaznocha zaliczyłby kontaktowe trafienie z rzutu wolnego. Ostatecznie trzy punkty pojechały jednak do Świdnika. A to oznacza, że żółto-niebiescy mogą już spać spokojnie. Utrzymanie mają praktycznie w kieszeni. Sobotniego rywala wyprzedzają już o 12 punktów, a czwartych od końca Wiślan Jaśkowice o dziewięć.
Dużo gorzej wygląda sytuacja zespołu trenera Sałańskiego. Sporo będzie jednak zależało od drugoligowej Siarki. Ten zespół w sobotę przegrał 0:5 z Radomiakiem i na kolejkę przed zakończeniem rozgrywek traci punkt do ostatniej, bezpiecznej drużyny – Olimpii Elbląg. Tak się jednak składa, że Olimpia za tydzień zagra z walczącą o awans Elaną Toruń. Siarka podejmuje Skrę Częstochowa, która w ostatniej serii gier zagra już o pietruszkę. Obecnie Podlasie jest trzecie od końca i do Wiślan Jaśkowice traci trzy „oczka”. Do Soły Oświęcim już siedem. Jeżeli Siarka się utrzyma, to biało-zieloni będą musieli wyprzedzić tylko Wiślan.
Podlasie Biała Podlaska – Avia Świdnik 0:2 (0:1)
Bramki: Białek (9), Wrzosek (65-samobójcza).
Podlasie: Wrzosek – Renkowski, Mitura, Łakomy, Chyła, Komar (46 Tkaczuk), Kosieradzki (61 Chmielewski), Nieścieruk (46 Dmowski), Leśniak (60 Kaznocha), Andrzejuk, Martynek (46 Syryjczyk).
Avia: Wójcicki – Plesz, Mykytyn, Głaz, Lusiusz (90 Niewiński), Maluga, Mroczek, Darmochwał (90 Jaśkiewicz), Dziedzic, Kuliga, Białek (85 Strug).
Żółte kartki: Mitura, Andrzejuk, Kosieradzki, Chmielewski, Łakomy – Lusiusz.
Sędziował: Karol Krzak (Mielec). Widzów: 100.