Śmiało można powiedzieć, że Powiślak na początku letniego okienka transferowego jest najbardziej aktywnym zespołem z naszych czwartoligowców. Drużyna Kamila Witkowskiego właśnie pozyskała dwóch kolejnych zawodników: Jarosława Milcza i Sebastiana Wrzesińskiego, którzy ostatnio zakładali koszulkę Lublinianki.
Najpierw do Powiślaka dołączył Artur Sułek – pomocnik Orląt Spomlek Radzyń Podlaski, który w Końskowoli jest doskonale znany, bo występował już w tamtejszym klubie w latach 2012-2018.
W czwartek najpierw działacze czwartoligowca potwierdzili transfer Jarosława Milcza, a później jego klubowego kolegi Sebastiana Wrzesińskiego. Ten pierwszy w poprzednim rozgrywkach był najlepszym snajperem Lublinianki. W sumie zapisał na swoim koncie dziewięć goli. Co ciekawe, trzy z nich wbił właśnie ekipie z Końskowoli. Czeka go trudne zadanie wypełnienia luki po najlepszym snajperze Powiślaka. Damian Koprucha zdecydował się jednak na powrót do Hetmana Żółkiewka i trzeba było znaleźć jego następcę. Wybór padł właśnie na Milcza.
Wrzesiński ma za sobą występ w drugoligowej Wiśle Puławy, a także trzecioligowych: Orlętach Spomlek i Avii Świdnik. Ostatnio także zakładał koszulkę Lublinianki. 22-latek jest bardzo uniwersalny, bo może występować w środku pola, na boku pomocy, ale i w defensywie.
Nowi piłkarze mogą zadebiutować już w najbliższą sobotę. Zespół trenera Witkowskiego w drugim podczas okresu przygotowawczego sparingu ma zmierzyć się z Sygnałem Lublin.