Rewelacja pierwszej części sezonu w IV lidze – Włodawianka zakończyła treningi dopiero 18 grudnia. Do zajęć podopieczni Mirosława Kosowskiego wrócą 13 stycznia
W ostatnich tygodniach drużyna trenowała dwa razy w tygodniu, ale niekoniecznie w pełnym składzie. – To były bardziej zajęcia dla chętnych niż dla wszystkich i na pewno nieobowiązkowe. Ruszamy z przygotowaniami 13 stycznia, a w przerwie zimowej rozegramy 10 sparingów. Nie zabraknie meczów z mocniejszymi rywalami – wyjaśnia szkoleniowiec zespołu z Włodawy.
Druga drużyna IV ligi najpierw zagra z Kryształem Werbkowice (22 stycznia). Później rywalami będą: POM Iskra Piotrowice (25 stycznia), Huragan Międzyrzec Podlaski (1 lutego), Podlasie Biała Podlaska (8 lutego), Stal Kraśnik (12 lutego), Sparta Rejowiec Fabryczny (15 lutego), Avia Świdnik (18 lutego), Kłos Gmina Chełm (22 lutego), a także Motor Lublin. Na marzec trener Kosowski zaplanował jeszcze dwa kolejne spotkania. Do ustalania pozostaje przeciwnik na 7 marca. Próbą generalną przed ligą będzie za to pojedynek z występującym w lubelskiej klasie okręgowej Polesiem Kock.
– Przy okazji gier kontrolnych chcieliśmy się zmierzyć z klubami z wyższych lig, żeby się sprawdzić na tle bardziej wymagających rywali. Wydaje mi się, że jeżeli mamy się dalej rozwijać, to trzeba naszej młodzieży poprzeczkę stawiać wysoko. Stąd mecze z naszymi trzecioligowcami, a także mocnymi czwartoligowcami – wyjaśnia opiekun Włodawianki.
Dodaje też, że w zimie nie spodziewa się wielkich roszad kadrowych. – Raczej zostaniemy w tym samym składzie, może kilka osób odejdzie, ale w grę raczej wchodzą ci, którzy grali mniej. Jeżeli chodzi o nowe twarze, to na razie nie ma takich osób, ale to może się jeszcze zmienić. Fajnie by było troszeczkę odświeżyć zespół, ale nie potrzebujemy więcej niż jednego-dwóch transferów. Włodawa to specyficzny klub, oddalony od Lublina i ciężko jest pozyskiwać zawodników. Jeżeli ktoś chce się jednak rozwijać w dobrej atmosferze, to będzie mile widziany. Jak widać wyniki na ten moment są zaskakująco dobre i może to przekona niektórych, żeby przyszli do Włodawianki – przekonuje popularny „Kosa”.
A jaki cel jego zespół ma na drugą rundę rozgrywek? – Na pewno chcielibyśmy być tak samo skuteczni. Wiadomo, że to będzie trudne zadanie, ale wydaje mi się, że stać nas na to, żeby utrzymać się w czołówce. Przed sezonem były inne plany – utrzymanie. W tym momencie wydaje się, że cel zrealizowaliśmy, więc będziemy starali się zostać w czubie tabeli. Naprawdę bylibyśmy bardzo zadowoleni gdyby udało się znaleźć w pierwszej trójce. Zdajemy sobie jednak sprawę, że do tego droga jeszcze daleka – wyjaśnia szkoleniowiec.
Przyznaje też, że miło będzie w zimie spoglądać w tabelę IV ligi. – Do marca będziemy w czołówce, więc fajnie będzie się pracowało w zimie. Atmosfera jest bardzo dobra, wyniki też. Większość zawodników to młodzież i na pewno dla każdego z nich wygrywanie w IV lidze to duża satysfakcja. Cieszę się, że mam w składzie takich chłopaków, którzy prezentują się tak dobrze – zapewnia trener Kosowski.