Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Piłka nożna

1 lipca 2014 r.
20:00
Edytuj ten wpis

Mundial 2014: Argentyna - Szwajcaria 1:0. Di Maria i słupek ratują "Albicelestes"

0 0 A A

Argentyńczycy wywalczyli awans do ćwierćfinału mistrzostw świata, ale do strzelenia gola Szwajcarom potrzebowali aż 118 minut. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Angel Di Maria, ale za chwilę od straty gola "Albicelestes" uratował słupek.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Choć "Albicelestes" nie zachwycili stylem gry w fazie grupowej, to byli zdecydowanym faworytem meczu ze Szwajcarią. Argentyńczycy co prawda wygrali swoją grupę z dziewięcioma punktami na koncie, jednak gdyby nie Lionel Messi ten dorobek mógłby wyglądać zupełnie inaczej. "Helweci" przebrnęli drogę do fazy pucharowej dzięki zwycięstwom nad Ekwadorem i Hondurasem, ale zaliczyli też wysoką porażkę z reprezentacją Francji.

Początek spotkania nie był porywającym widowiskiem. Obie drużyny rozpoczęły mecz dosyć zachowawczo, a na pierwsze składne akcje ofensywne trzeba było czekać niemal pół godziny.

Niespodziewanie to Szwajcarzy jako pierwsi stworzyli sobie bardzo dobrą sytuację do strzelenia gola. W 28 minucie Xherdan Shaquiri minął jednego z obrońców, doszedł do linii końcowej i wycofał piłkę do ustawionego przed bramką Granita Xhaki. Pomocnik "Helwetów" płaskim strzałem trafił jednak w nogę stojącego na linii bramkarza, Sergio Romero.

Argentyńczycy odpowiedzieli bardzo szybko, bo już kilkadziesiąt sekund później na bramkę Szwajcarów uderzał Ezequiel Lavezzi, ale ze zbyt słabym strzałem spokojnie poradził sobie golkiper zespołu trenera Ottmara Hitzfelda.

"Helweci" powinni prowadzić po pierwszej połowie. Po niewykorzystanej okazji Xhaki, w 40 minucie w równie dobrej sytuacji znalazł się Josip Drmić. Po prostopadłym podaniu z głębi pola napastnik Szwajcarów wyszedł sam na sam z Romero i zamiast strzelać mocno przy słupku, próbował lobować bramkarza Argentyńczyków. Nic z tego nie wyszło, bo piłka wpadła wprost w ręce golkipera.

Po przerwie inicjatywę przejęli Argentyńczycy, długo jednak podopieczni trenera Alejandro Sabelli nie potrafili stworzyć sobie klarownej sytuacji do strzelenia gola. Dopiero w 68 minucie spotkania dużą pracę wykonać musiał bramkarz Szwajcarów, Diego Benaglio. Z bliskiej odległości strzał głową oddawał Gonzalo Higuain, ale golkiper "Helwetów" zdołał przenieść piłkę nad poprzeczką.

Kilka minut później, po dośrodkowaniu Messiego, głową w stronę bramki strzelał Rodrigo Palacio, tym razem zawodnik Argentyny uderzał niecelnie.

Kolejne zagrożenie pod bramką "Helwetów" stworzył Messi, strzelając płasko z dystansu. Z uderzeniem piłkarza FC Barcelony poradził sobie Benaglio.

W końcówce Argentyńczycy nadal dominowali na boisku, a Szwajcarzy bardzo rzadko byli w stanie wyjść z piłką z własnej połowy. "Albicelestes" nie mieli jednak pomysłu na przełamanie defensywy rywali i po 90 minutach gry nadal było 0:0.

Niewiele działo się w pierwszej części dogrywki. "Helweci" wciąż byli w defensywie, Argentyńczycy nadal atakowali, ale niewiele z tego wynikało. Dopiero pod koniec premierowej odsłony role nieco się odwróciły i to Szwajcarzy przejęli inicjatywę, jednak również bez efektu z w postaci sytuacji podbramkowych.

Na początku drugiej części dogrywki mocny i celny strzał na bramkę Szwajcarów oddał Di Maria. Najwyższe umiejętności pokazał w tej sytuacji Benaglio, który wybronił uderzenie zmierzające pod poprzeczkę.

Oprócz próby pomocnika Realu Madryt na boisku nie działo się zbyt wiele. Aż do 118 minuty.

Kiedy wydawało się już, że mecz rozstrzygną rzuty karne Argentyńczycy przeprowadzili ostatni kontratak. Messi dostał piłkę w środku boiska, minął jednego z defensorów i wyłożył piłkę do wchodzącego w pole karne Di Marii, który precyzyjnym strzałem wreszcie pokonał bramkarza Szwajcarów.

W ostatnich sekundach gry "Helweci" mogli jeszcze wrócić do gry. Shaquiri dośrodkował w pole karne, tam strzał głową z bliskiej odległości oddał Blerim Dzemaili, który trafił... w słupek. Futbolówka wróciła w pole gry odbiła się od nogi Szwajcara i... minimalnie minęła bramkę Argentyńczyków.

"Albicelestes" rzutem na taśmę awansowali do ćwierćfinału, choć ponownie do ich gry można mieć dużo zastrzeżeń. Dysponujący ogromnym potencjałem ofensywnym podopieczni trenera Sabelli nie potrafili przez 118 minut zaskoczyć defensywy rywali. Na szczęście dla nich najpierw ratunkiem okazał się celny strzał Di Marii, a potem... słupek ich bramki.

Szwajcarzy byli bardzo blisko doprowadzenia do konkursu rzutów karnych, a pamiętać należy trzeba o stuprocentowych sytuacjach "Helwetów" z pierwszej połowy.

W ćwierćfinale Argentyna zmierzy się ze zwycięzcą meczu Belgia - USA.

Argentyna - Szwajcaria 0:0 (po dogrywce 1:0)
Bramka: Di Maria (118).
Argentyna: Romero - Zabaleta, Fernandez, Garay, Rojo (105 Basanta) - Gago (106 Biglia), Mascherano, Di Maria - Lavezzi (74 Palacio), Higuain, Messi.
Szwajcaria: Benaglio - Lichtsteiner, Schaer, Djourou, Rodriguez - Xhaka (66 Fernandes), Behrami, Inler, Shaqiri, Mehmedi (113 Dzemaili) - Drmic (82 Seferovic).
Żółta kartka: Rojo, Di Maria, Garay - Xhaka, Fernandes.
Sędzia: Jonas Eriksson (Szwecja).

Pozostałe informacje

Bimbrownik i kłusownik, prawie jak Jakub Wędrowycz

Bimbrownik i kłusownik, prawie jak Jakub Wędrowycz

Do 3 lat pozbawienia wolności grozi 66-letniemu mieszkańcowi powiatu opolskiego u którego policjanci ujawnili ponad 40 sztuk trofeów myśliwskich, narzędzia służące do kłusownictwa i aparaturę do nielegalnej produkcji alkoholu. Fani cyklu powieści o Jakubie Wędrowyczu, autorstwa Andrzeja Pilipiuka, mogą dostrzec podobieństwa między 66-latkiem a bohaterem literackim.

Bogdanka LUK Lublin pokonała Ślepsk Malow Suwałki 3:2

Horror w Suwałkach, Wilfredo Leon znowu wyciągnął Bogdankę LUK z dużych tarapatów

W spotkaniu 21. kolejki Bogdanka LUK Lublin pokonała Ślepsk Malow Suwałki 3:2. Goście przegrywali już w setach 0:2, ale wrócili do gry dzięki Wilfredo Leonowi, który nie pierwszy raz w tym sezonie popisał się kilka razy świetną zagrywką.

Lubelska ekipa wioślarek

101,5 kilometra „machnęli” w Lublinie dla WOŚP

2166 osób wzięło udział w sobotnim wiosłowaniu dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy W Lublinie wielkie wisłowanie odbyło się w Centrum Handlowym Felicity. Wolontariusze przez 8 godzin „przepłynęli” 101,5 kilometra.

Za kierownicą busa z ponad 3 promilami i aktywnym zakazem

Za kierownicą busa z ponad 3 promilami i aktywnym zakazem

Ponad 3 promile alkoholu miał w organizmie 30-latek, który wsiadł za kierownicę busa. Świadkowie tego wybryku zawiadomili policję, która zatrzymała opitego szofera. Nie był to jego dziewiczy kontakt z policjantami drogówki, bo złapany jest objęty aktualnym zakazem kierowania pojazdami mechanicznymi. Teraz będzie się tłumaczyć przed sądem.

Zwierzyniec. 45-latek ranny podczas rekonstrukcji historycznej

Zwierzyniec. 45-latek ranny podczas rekonstrukcji historycznej

45-latek został ranny podczas rekonstrukcji potyczki związanej z obchodami powstania styczniowego w Zwierzyńcu. Według wstępnych ustaleń w czasie nabijania armaty doszło do samozapłonu ładunku, który zranił w rękę członka grupy rekonstrukcyjnej.

Skoki narciarskie. Wygrana Tschofeniga, dramat Laniska i świetny występ Wąska na Wielkiej Krokwi

Skoki narciarskie. Wygrana Tschofeniga, dramat Laniska i świetny występ Wąska na Wielkiej Krokwi

Tłumy kibiców, dalekie skoki, wielkie emocje i niespodziewane zakończenie niedzielnego konkursu indywidualnego w Zakopanem. Po pierwszej serii wydawało się, że tylko kataklizm zabierze wygraną Anze Laniskowi. Tymczasem Słoweniec dał sobie odebrać wygraną na rzez Daniela Tschofeniga. Tuż za podium zawody zakończył za to Paweł Wąsek

PGE Start Lublin nie sprostał liderowi tabeli
ZDJĘCIA
galeria

PGE Start Lublin nie sprostał liderowi tabeli

PGE Start Lublin przegrał z Anwilem Włocławek. Informacją dnia jest jednak to, że podopieczni Wojciecha Kamińskiego i tak będą rozstawieni w turnieju o Pekao S.A. Pucharu Polski, który odbędzie się w połowie lutego.

Polacy musieli w niedzielę uznać wyższość Szwajcarii

MŚ piłkarzy ręcznych: Polacy przegrali ze Szwajcarią i zajęli ostatnie miejsce w swojej grupie

W trzecim spotkaniu podczas mistrzostw świata reprezentacja Polski mężczyzn przegrała ze Szwajcarią 28:30 i zajęła ostatnie miejsce w grupie A. Biało-Czerwonym pozostała walka o Puchar Prezydenta IHF.

Do końca świata i jeden dzień dłużej. Tak pomaga WOŚP

Do końca świata i jeden dzień dłużej. Tak pomaga WOŚP

Wielki Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już za tydzień. Sztaby szykują się do zbiórki, w internecie trwają już aukcje, gdzie można wylicytować ciekawe rzeczy. A jak to się wszystko zaczęło?

Prawy do lewego
foto
galeria

Prawy do lewego

To była noc pełna emocji, nostalgii i radości, czyli klasyczna impreza w Beretowym stylu. Z głośników popłynęły największe przeboje, a na parkiecie ogień do białego rana. Zapraszamy do obejrzenia naszej fotogalerii.

Na pamiątkę chrztu Jezusa w rzece Jordan prawosławni oraz wierni innych obrządków wschodnich obchodzą Święto Chrztu Pańskiego, zwane inaczej Świętem Jordanu. To jedna z dwunastu najważniejszych uroczystości w roku liturgicznym

Prawosławni obchodzą Święto Jordanu, obrzęd święcenia wody w Bugu

Wierni prawosławni uczestniczyli w niedzielę w procesji nad Bug w Sławatyczach, gdzie dokonali obrzędu poświęcenia wody w związku ze świętem Chrztu Pańskiego zwanego też Świętem Jordanu. Prawosławni wierzą w jej moc uzdrawiającą i traktują jako źródło łask.

Do Chełma zjechali się prezydenci polskich miast
galeria

Do Chełma zjechali się prezydenci polskich miast

Prezydenci polskich miast, przedstawiciele Zarządu Związku Miast Polskich oraz przedstawiciele samorządów z całej Polski - ponad 200 osób uczestniczyło w czwartek i piątek w I Forum Ośrodków Subregionalnych, którego miejscem spotkania stał się Chełm.

Jak sypnęło, to świata nie było widać. Jak wyglądały ferie w PRL
Zdjęcia
galeria

Jak sypnęło, to świata nie było widać. Jak wyglądały ferie w PRL

Pierwsi uczniowie zaczęli ferie zimowe. Część z nich wyjedzie za granicę, jeszcze inni w góry, a niektórzy nie wyjadą nigdzie. Cofnijmy się w czasie i zobaczmy, jak wyglądały ferie zimowe w PRL.

Gęsty dym w oknach, dzieci na balkonie. Policjanci ruszyli na pomoc

Gęsty dym w oknach, dzieci na balkonie. Policjanci ruszyli na pomoc

Sceny były przerażające. Z okien wydobywał się gęsty dym, a na balkonie stały dzieci. Policjanci z Miączyna pierwsi dotarli na miejsce pożaru.

Rafał Król już strzela dla Stali Kraśnik, remis z trzecioligowym KSZO w sparingu

Rafał Król już strzela dla Stali Kraśnik, remis z trzecioligowym KSZO w sparingu

Rafał Król niedawno wrócił do Stali Kraśnik, a w sobotę już w pierwszym meczu kontrolnym w barwach nowej-starej drużyn wpisał się na listę strzelców. Niebiesko-żółci zremisowali z trzecioligowym KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 1:1.

PKO BP EKSTRAKLASA
18. KOLEJKA

Wyniki:

Górnik Zabrze - Lech Poznań 2-1
Korona Kielce - Pogoń Szczecin 0-0
Lechia Gdańsk - Śląsk Wrocław 1-0
Piast Gliwice - Cracovia 0-0
Puszcza Niepołomice - Jagiellonia Białystok 1-1
Radomiak Radom - GKS Katowice 1-1
Raków Częstochowa - Motor Lublin 2-2
Widzew Łódź - Stal Mielec 2-1
Zagłębie Lubin - Legia Warszawa 0-3

Tabela:

1. Lech 18 38 33-14
2. Raków 18 36 25-11
3. Jagiellonia 18 35 32-25
4. Legia 18 32 36-23
5. Cracovia 18 31 36-28
6. Górnik 18 30 26-20
7. Motor 18 28 27-30
8. Pogoń 18 27 25-21
9. Widzew 18 25 24-25
10. Katowice 18 23 27-25
11. Piast 18 22 18-18
12. Radomiak 18 20 23-26
13. Stal 18 19 19-24
14. Zagłębie 18 19 16-27
15. Puszcza 18 18 17-26
16. Korona 18 18 15-27
17. Lechia 18 14 18-33
18. Śląsk 18 10 14-28

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!