Olimpia Miączyn aż do siódmej kolejki nie miała na swoim koncie choćby punktu. W sobotę zespół trenera Przemysława Gałki wreszcie się przełamał i pokonał na swoim boisku inny zespół z dolnych rejonów tabeli – Unię Hrubieszów
W sobotę na boisku w Miączynie spotkały się dwa zespoły, które w tym sezonie nie zaznały jeszcze smaku zwycięstwa. W minimalnie lepszym położeniu byli piłkarze Unii, którzy do tej pory uzyskali dwa remisy i cztery porażki. Z kolei Olimpia, która w poprzednim sezonie spisywała się dobrze zanotowała fatalny start rozgrywek i w sześciu meczach nie zdobyła choćby punktu.
Spotkanie zaczęło się znakomicie dla miejscowych, bo już w szóstej minucie dobre dośrodkowanie na gola zamienił Kamil Znaniecki. Na kolejne bramki przyszło kibicom poczekać do drugich 45 minut, ale wówczas gospodarze dali popis gry w ataku. W 53 minucie Mateusz Okoniewski wykorzystał dobre prostopadłe podanie i trafił na 2:0. Dwie minuty później Okoniewski zgrał piłkę klatką piersiową do Przemysława Gałki. Grający trener Olimpii nie zastanawiał się ani chwili i po strzale z woleja lewą nogą trafił w samo okienko bramki Unii. W 58 minucie Gałka miał już na koncie dwa trafienia – tym razem popisując się lobem nad bramkarzem drużyny przyjezdnej.
Wysokie prowadzenie nieco uśpiło czujność Olimpii i w 73 minucie Danylo Samochko zdobył gola dla gości. Ostatnie słowo należało jednak do gospodarzy. W 86 minucie na murawie pojawił się Oskar Lasota, a minutę później pokonał Pawła Dejko ustalając wynik spotkania na 5:1.
– Długo czekaliśmy na pierwszą wygraną w tym sezonie i cieszymy się, że wreszcie udało nam się sięgnąć po zwycięstwo – mówi Przemysław Gałka, grający trener Olimpii. – Szkoda tych porażek z początku sezonu, szczególnie z pierwszej kolejki przeciwko Olimpiakosowi Tarnogród. Już tydzień temu, choć przegraliśmy z Hetmanem Zamość 1:6 zaprezentowaliśmy się z dobrej strony dlatego przeciwko Unii bardzo chcieliśmy się przełamać. Dysponujemy dość młodą kadrą i po każdej kolejnej porażce w zespół zaczął wkradać się coraz większy niepokój. Dlatego wygrana z ekipą z Hrubieszowa cieszy bo zagraliśmy tak jak sobie założyliśmy – odważnie i agresywnie. Warto też podkreślić, że w sobotę nasz skład był już bliski optymalnego – dodaje szkoleniowiec ekipy z Miączyna.
Za tydzień Olimpia zagra na wyjeździe z Koroną Łaszczów i liczy na kolejne punkty. – Mam nadzieję, że sobotnie zwycięstwo da nam pozytywnego „kopa” i drużyna w następnej kolejce pójdzie za ciosem. Tym bardziej, że mamy młody i ciekawy zespół, który potrafi grać w piłkę – kończy Gałka.
Olimpia Miączyn – Unia Hrubieszów 5:1 (1:0)
Bramki: Znaniecki (6), Okoniewski (53), Gałka (55, 58), Lasota (87).
Olimpia: Ochal – Bator, Bidiuk (51 Magryta). Gałka, Gęśla (61 Fik), D. Muzyczka, Okoniewski (86 Lasota), Oszust (85 Ulanowski), Podgórski, Śmiałko, Znaniecki (70 K. Muzyczka).
Unia: Dejko – Pochylczuk, Wanarski, P. Cymerman, Blicharz (70 Filipczuk), Zawadzki (80 Semeńczuk), Raizantsev (46 Olszak), Banit (80 Nowosad), Niderla, Kiełbasa (46 Samochko), Oleszczuk.
Sędziował: Tucki.
ZAMOJSKA KLASA OKRĘGOWA
Olimpiakos Tarnogród – Potok Sitno 2:0 (Wiciejowski 56, Rutyna 75) * Victoria Łukowa – Omega Stary Zamość 2:0 (Rybak 57, Jonak 87) * Graf Chodywańce – Pogoń 96 Łaszczówka 2:0 (Korbecki 64, 83) * Błękitni Obsza – Korona Łaszczów 4:1 (Gałka 25, 88, Stelmach 61, Brzyski 90 – Świątek 30) * Olimpia Miączyn – Unia Hrubieszów 5:1 (Znaniecki 6, Okoniewski 53, Gałka 55, 58, Lasota 87 – Samochko 73) * Grom Różaniec – Huczwa Tyszowce 2:3 (Kaproń 20-karny, Hałych 47 – Ziółkowski 10, Ibanez 37, Sanou 89) * Metalowiec Goraj – Hetman Zamość 1:8 (Decyk 7 – Serdiuk 18, Kushch – Vasyylyshyn 37, 50, 61, Miedźwiedź 57, Woźniak 81, 85) * Tanew Majdan Stary – Sparta Łabunie 5:0 (Kiełbasa, T. Blicharz, K. Blicharz, Janda).