Jeszcze nie tak dawno Omega Stary Zamość okupowała miejsca w dolnych rejonach tabeli. Jednak dzięki dobrze przepracowanej zimie i serii zwycięstw drużyna trenera Tomasza Goździuka znów jest w czubie tabeli, a w minionej kolejce ograła mającą wysokie aspiracje Pogoń 96 Łaszczówka
Mecz pomiędzy Omegą, a Pogonią był pierwszym ze starć 28 kolejki i nie zawiódł, bo spotkanie stało na dobrym poziomie. Goście cieszyli się z gola w 43 minucie, ale była to tylko radość chwilowa. Adrian Podborny dośrodkował z linii końcowej piłkę do Jakuba Jeruzala, a ten umieścił ją w siatce. Gol nie został jednak uznany, bo zdaniem sędziego liniowego futbolówka opuściła boisko i do przerwy było 0:0.
Sześć minut po wznowieniu gry w drugiej połowie miejscowi wyszli na prowadzenie. Po długim wykopie piłki przez bramkarza walkę bark w bark z Janem Raczkiewiczem wygrał Damian Otręba. Następnie zawodnik Omegi wbiegł w pole karne i wyłożył piłkę do Bartosza Nizioła, któremu nie pozostało nic innego jak skierować ją do w zasadzie pustej bramki. W kolejnych minutach oba zespoły miały szanse na strzelenie kolejnych bramek, ale czas mijał, a te nie padały. W 90 minucie ekipa z Łaszczówki miała świetną okazję do wyrównania, ale strzał głową Marcina Żurawskiego przeleciał o kilka centymetrów obok bramki i komplet punktów zgarnęła Omega.
– Oba zespoły zagrały dobry mecz, który mógł podobać się zgromadzonym na stadionie kibicom. Zagraliśmy przeciwko Omedze w innym ustawieniu czyli 4-4-2. Moim zdaniem mieliśmy dużą przewagę nad rywalem, ale nie potrafiliśmy zdobyć bramki. W drugiej połowie również mieliśmy okazję do wyrównania, ale w 90 minucie zabrakło nam odrobinę precyzji i w efekcie to Omega zgarnęła trzy punkty – ocenia Jerzy Bojko, trener Pogoni.
– Spotkanie, jak na klasę okręgową, toczyło się w szybkim tempie. Goście pokazali wysoką kulturę gry i przez początkowe 30 minut dominowali na murawie – mówi grający trener Omegi, Tomasz Goździuk. – W drugiej połowie to my byliśmy jednak lepsi i stworzyliśmy więcej sytuacji podbramkowych. Chciałbym pochwalić swoich zawodników za bardzo dobre spotkanie, również pod kątem taktycznym – dodaje Goździuk.
Do końca sezonu pozostały już tylko dwie kolejki, a ekipa ze Starego Zamościa zamierza jeszcze włączyć się do walki o czwarte miejsce. – Przed tygodniem wygraliśmy we Frampolu z Włókniarzem i zapewniliśmy sobie utrzymanie. Po meczu z Pogonią będziemy szykować się na kolejne ważne starcie. Za tydzień zagramy na wyjeździe z Tanwią Majdan Stary. Wciąż liczymy się w walce o czwarte miejsce i jeśli udałoby nam się zakończyć sezon tuż za podium to będzie to świetny rezultat – kończy trener Omegi.
Omega Stary Zamość – Pogoń 96 Łaszczówka 1:0 (0:0)
Bramka: Nizioł (51).
Omega: Pieczykolan – Tchórz (79 Krukowski), Mikulski, Bubeła, Otręba, Dyrkacz, Goździuk (60 Fidler), Baran, Radziszewski (54 Olech), Nizioł (90 Lichota), Cymerman.
Pogoń: Berbecki – Stępniak, Łaba, Bukowski (60 Stożek), Żurawski, J. Jeruzal (78 Czerwonka), Jakubiak (60 Ozkavak), Raczkiewicz (70 Nizio), Podborny (85 Sierzyński), Towbin (87 Z. Jeruzal), Jędrzejewski.
Sędziował: Burak.