MKS Perła Lublin w sobotę o godz. 17 zagra z Energą AZS Koszalin. To spotkanie jest niezwykle ważne dla ligowej tabeli
To dla zawodniczek Perły najważniejsze spotkanie od kilku miesięcy. Wygrana w regulaminowym czasie gry w sobotnim meczu z Energą AZS pozwoli lubliniankom wyprzedzić w tabeli koszalinianki i wskoczyć na pozycję wicelidera rozgrywek. Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że zniwelowanie strat zajmie im więcej czasu. Równa forma Perły i problemy Energii pozwoliły jednak mistrzyniom Polski nadrobić stracony w pierwszej rundzie dystans.
Energa ma ostatnio sporo problemów. Najpoważniejszym jest absencja Romany Roszak. Liderka drużyny podczas zgrupowania reprezentacji Polski w październiku doznała kontuzji kolana, którą można wyleczyć tylko operacyjnie. Dodatkowo Roszak zdecydowała się na macierzyństwo, więc na parkietach Superligi kibice nie zobaczą jej przez wiele miesięcy. Energa natomiast bez swojej liderki nie jest tak przekonująca. Widać było to podczas ostatniej kolejki, kiedy koszalinianki uległy po rzutach karnych Piotrcovii Piotrków Trybunalski.
Perła też ma pewne kłopoty. Wprawdzie jej gra wygląda z każdym tygodniem lepiej, to jednak Robert Lis mógł w tym tygodniu narzekać na brak komfortu pracy. Wszystko przez zgrupowanie reprezentacji Polski w Kobierzycach. Na trzy dni na Dolny Śląsk wybrały się Weronika Gawlik, Dagmara Nocuń, Aleksandra Rosiak i Joanna Szarawaga. – Może nie jest to zbyt fajny termin na zgrupowanie, ponieważ już w sobotę czeka nas bardzo ciężki mecz w Koszalinie, ale każda z nas czuje się zaszczycona, że mogła tutaj przyjechać – powiedziała klubowej stronie Weronika Gawlik. – Nie jesteśmy w dogodnej sytuacji, że akurat przed meczem z Energą zaplanowano zgrupowanie, ponieważ będziemy miały zaledwie jeden wspólny trening całym zespołem. Oczywiście, jesteśmy dumne, że otrzymujemy powołania do reprezentacji, ale chciałybyśmy przygotować się do najbliższego spotkania przez cały tydzień w normalnym trybie. Tymczasem w środę wracamy z Kobierzyc do Lublina, a już w piątek wyjeżdżamy do Koszalina. Cóż, lekko nie ma, ale bywało gorzej. Najważniejsze jest dla nas zwycięstwo w najbliższej kolejce i z takim celem pojedziemy na najbliższy mecz – mówiła na klubowej stronie tuż przed wyjazdem na zgrupowanie Joanna Szarawaga, kołowa Perły.
W Kobierzycach miały trenować jeszcze Aneta Łabuda, Sylwia Matuszczyk i Ewa Urtnowska. Wszystkie jednak wróciły do Lublina z powodów kłopotów zdrowotnych. Łabuda przyjechała z gorączką i od razu została poddana leczeniu za pomocą antybiotyków. Matuszczyk z kolei narzekała na problemy ze stopą.
Sobotni mecz rozpocznie się o godz. 17. Bezpośrednią transmisję przeprowadzi z niego telewizja internetowa zobacz.tv.