Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Julia Pietras zdobyła 7 bramek
(fot. Wojciech Szubartowski)
Starcie czołowego zespołu w Polsce z jedną z najsłabszych ekip Orlen Superligi zgodnie z przewidywaniami było bardzo jednostronne. MKS FunFloor do przerwy prowadził z Młynami Stoisław Koszalin 18:6, a ostatecznie wygrał 28:18.
Gospodynie w sobotnie popołudnie nie prowadziły ani razu, a remisowały tylko przy stanie 0:0 oraz 1:1. Mecz był rozstrzygnięty praktycznie już po kilku minutach, bo w 13 min wynik brzmiał 8:2 dla MKS FunFloor. Niedługo później było już 12:3, a pierwsza połowa skończyła się rezultatem 18:6.
Po zmianie stron tempo gry już znacznie spadło, a obie drużyny miały już wyraźne problemy ze zdobywaniem kolejnych bramek. Co więcej, tę część meczu dwoma bramkami wygrały koszalinianki. Nie zmienia to jednak faktu, że podopieczne Pawła Tetelewskiego triumfowały aż 28:18.
W szeregach MKS FunFloor świetnie spisała się Julia Pietras. Skrzydłowa zdobyła aż 7 bramek. Dzielnie wspierała go Magda Balsam, która dołożyła 4 trafienia. U przeciwniczek wyróżniła się Elif Sila Aydin. Reprezentantka Turcji zdobyła 6 bramek.
Młyny Stoisław Koszalin - MKS FunFloor Lublin 18:28 (6:18)
Młyny: Klarkowska, Kuśpiet – Elif Sila 6, Lemiech 4, Haric 3, Rycharska 2, Żmijewska 1, Furmanets 1, Szynkaruk 1. Kary: 4 min.
FunFloor: Wdowiak, Mamić – Pietras 7, Balsam 4, Tomczyk 3, Szynkaruk 3, M. Więckowska 3, Posavec 3, Planeta 1, Rosiak 1, Nieuwenweg 1, Andruszak 1, Olek 1, D. Więckowska, Matuszczyk. Kary: 12 min.
