W drugiej kolejce rozgrywek grupowych Pucharu EHF Azoty Puławy zmierzą się w Hiszpanii z Fraikin BM. Granollers. Pierwszy gwizdek niedzielnego spotkania zaplanowano na godzinę 19
Przed rozpoczęciem rywalizacji w grupie D niewielu przypuszczało, że do drugiej kolejki drużyna z Puław przystąpi z pozycji lidera. Zespół trenera Daniela Waszkiewicza wywalczył pierwsze historyczne zwycięstwo w spotkaniu z Wacker Thun ze Szwajcarii 31:29 i wobec podziału punktów drużyny z Hiszpanii w starciu we Francji z Chambery Savoie Mont Blanc (30:30) przez pierwszy tydzień przewodził stawce. To jednak ekipy z tych krajów uważane są za faworytów grupy.
Puławianom przyjdzie zmierzyć się w niedzielę z drużyną ograną na europejskich parkietach. Obecny sezon jest już 14. w klubowej rywalizacji na Starym Kontynencie. Hiszpanie rozpoczęli od sezonu 1993/1994, w którym dotarli do półfinału Pucharu Miast. Dziewięciokrotnie występowali w Pucharze EHF, dwukrotnie zdobywając to trofeum. Pierwszy raz w sezonie 1994/95, drugi – rok później. Z kolei w rozgrywkach 2015/2016 dotarli do turnieju finałowego. W półfinale ulegli 26:27 HBC Nantes, a w spotkaniu o trzecie miejsce zagrali z…Chambery Savoie Handball, obecnym rywalem w grupie D. Zwyciężyli wówczas 25:21. W dorobku mają także dwukrotny występ w finale Pucharu Zdobywców Pucharów. W edycji 2009/2010 zajęli drugie miejsce, zaś cztery lata wcześniej dotarli do ćwierćfinału.
Siłą niedzielnego rywala Azotów jest zgranie i wyrównany skład, choć w kadrze są też kadrowicze. Jednym z nich jest reprezentacyjny obrotowy Hiszpanii Adrian Figueras. Szczypiornista jest mistrzem Europy. W zakończonym w styczniu turnieju w Chorwacji razem z kolegami pokonał w wielkim finale reprezentację Szwecji. W starciu o złoto 29-latek zdobył jedną bramkę. W meczu inauguracyjnym fazy grupowej z Chambery Savoie Figueras był najskuteczniejszym graczem – rzucił dziewięć goli. Drugim pod względem skuteczności był lewoskrzydłowy David Resina (5 bramek). Bramki ekipy z Hiszpanii strzeże Brazylijczyk Cesar Augusto Oliveira de Almeida. Kibice piłki ręcznej doskonale go pamiętają z Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro, w 2016 roku. Podczas meczu z Polakami dał się mocno we znaki stając na drodze do korzystnego wyniku (porażka 32:34). Brazylijczyk wpisał się nawet raz na listę strzelców. W spotkaniu we Francji był mocnym punktem swojej drużyny.
Podobnie jak Azoty, Hiszpanie w środku tygodnia rozegrali spotkanie ligowe. Ekipa trenera Antonio Ramy pokonała na wyjeździe Atletico Valladolid 31:30, przegrywając do przerwy 17:18. Tym samym awansowała z czwartego na trzecie miejsce w tabeli. Fraikin BM ustępuje pola tylko liderowi Barcelonie i drugiej ekipie Ademar Leon. – Zmierzymy się z bardzo wymagającym rywalem. Musimy być skoncentrowani przez całe 60 minut. Nie mogą nam się przytrafiać przestoje, jak to miało miejsce w spotkaniu z Wacker Thun. Takie sytuacje Hiszpanie natychmiast wykorzystają – mówi kapitan Azotów Bartosz Jurecki