Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

SUPERLIGA

4 stycznia 2021 r.
11:40

Dawid Dawydzik (Azoty Puławy): Nie mam jeszcze medalu mistrzostw Polski i chcę go zdobyć

(fot. KS Azoty Puławy)

Rozmowa z Dawidem Dawydzikiem, reprezentantem Polski w piłce ręcznej, obrotowym Azotów Puławy

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
  • Jaki dla pana był 2020 rok?

– Można powiedzieć, że udany. Zdobyłem Gladiatora, nagrodę przyznawaną przez PGNiG Superligę. Nie ukrywam, że było to moim marzeniem. W lipcu zmieniłem stan cywilny, ożeniłem się z Anitą. Akurat udało nam się trafić na taki czas kiedy obostrzenia dotyczące wesel i uroczystości były mniej rygorystyczne i w naszej uroczystości wzięło udział sto osób. Z kolei w styczniu uczestniczyłem z reprezentacją w mistrzostwach Europy w Szwecji. Szkoda, że z powodu pandemii koronawirusa sezon w PGNiG Superlidze został przedwcześnie zakończony i ostatecznie zostaliśmy pozbawieni możliwości walki o podium zajmując czwarte miejsce.

  • Już po raz drugi z rzędu będzie pan miał okazję pojechać na wielką imprezę, tym razem mistrzostwa świata do Egiptu…

– To był mój cel i marzenie. Myślę, że dla każdego zawodnika wpisanie w sportowe cv mistrzostw Europy i mam nadzieję, że również mistrzostw świata w których będzie mi dane też zagrać w meczu, jest bardzo ważnym i wartościowym osiągnięciem. Brakować mi będzie jedynie Igrzysk Olimpijskich. Z powodu pandemii każda reprezentacja może zgłosić do mistrzostw 20 zawodników, z których tylko 16 będzie wpisanych do protokołu meczowego.

  • Karierę reprezentacyjną zaczynał pan jeszcze jako zawodnik Zagłębia Lubin, kiedy selekcjonerem był Piotr Przybecki. Obecnie jest pan już graczem Azotów Puławy i ważnym ogniwem w kadrze Polski prowadzonej przez trenera Patryka Rombla. Ma pan 26 lat, można zaryzykować stwierdzenie, że pańska kariera rozwija się prawidłowo?

– Podczas występów w Lubinie byłem powoływany do kadry B prowadzonej wtedy przez trenera Rombla. Miałem epizod w pierwszej reprezentacji, cztery dni pod okiem Piotra Przybeckiego. Cieszę się, że po raz kolejny mogę reprezentować drużynę narodową.

  • Rok temu w reprezentacji podczas mistrzostw Europy z Azotów Puławy było was czterech. Obecnie, już w pierwszym etapie selekcji zabrakło miejsca dla rozgrywającego Antoniego Łangowskiego, po grudniowym turnieju w Jastrzębiu-Zdroju z kadry wypadł też lewoskrzydłowy Piotr Jarosiewicz. Zostaliście we dwóch z Rafałem Przybylskim…

– Na pozycji Antka Łangowskiego jest obecnie Tomek Gębala, który powrócił po kontuzji. Z kolei Piotrek Jarosiewicz przeczuwał, że raczej będzie mu trudno załapać się na mistrzostwa w Egipcie. Ma za sobą poważny uraz śródstopia i powoli wraca do optymalnej formy. Jan Czuwara z Górnika Zabrze znajduje się w lepszej dyspozycji. Stąd selekcjoner postawił na niego i doświadczonego Przemka Krajewskiego. Mam nadzieję, że Piotrek podejdzie spokojnie do decyzji trenera. Przyszłość w reprezentacji narodowej jest jeszcze przed nim.

  • W kadrze na MŚ jest aż czterech obrotowych: pan, Patryk Walczak, Maciej Gębala i Kamil Syprzak. Numerem jeden wydaje się być ten ostatni, ale pan już pokazał podczas styczniowych ME, że warto na pana stawiać od pierwszej minuty…

– Według wytycznych Światowej Federacji Piłki Ręcznej szeroka kadra na dany mecz ma liczyć 18 zawodników, a zatem dwóch pozostaje w rezerwie, a dwóch innych z 20-tki usiądzie na trybunach. Mam nadzieję, że nie będzie mi dane być w tej ostatniej grupie. Każdy z naszej czwórki będzie walczył o miejsce w meczowym protokole. Rywalizacja zapowiada się bardzo ciekawie.

  • Podczas turnieju w Jastrzębiu-Zdroju reprezentacja nie zachwyciła, szczególnie w meczu z Algierią. Nieco lepiej było już w starciu z Rosją, ale styl reprezentacji pozostawia wiele do życzenia...

– Mamy świadomość naszych błędów i konieczności ich poprawy. Pamiętajmy, że podczas turnieju wystąpiliśmy w mocno eksperymentalnym składzie. Byliśmy po solidnych obciążeniach. Podczas zgrupowania w Cetniewie trenowaliśmy dwa razy po dwie godziny i 40 minut. Do tego dochodziły jeszcze zajęcia z taktyki. W takich okolicznościach nie bardzo rozumiem falę hejtu, która się wylała na reprezentację po słabszym meczu z Algierią. Nie zapominajmy jednak, że nasz rywal ma w swoich szeregach zawodników występujących w lidze francuskiej, a ich bramkarz święcił sukcesy w Lidze Mistrzów. Dla nas najważniejsze jest to, że w końcowym rozrachunku to Polska zajęła pierwsze miejsce w turnieju.

  • Zanim wystąpicie w MŚ czeka was dwumecz z Turcją w ramach kwalifikacji do mistrzostw Europy 2022. Sensacją byłoby nie ogranie Turków?

– Przygotowania do MŚ w naszym przypadku mają trzy etapy. Po Cetniewie i Jastrzębiu-Zdroju ostatnim jest przystanek Płock, gdzie szykujemy się do starcia z Turcją i mundialu. Przyznam, że nie widziałem w akcji reprezentacji Turcji. W naszej grupie eliminacyjnej do ME są jeszcze Holandia i Słowenia. Dwa mecze z Turcją będą doskonałą okazją do przetarcia przed wylotem do Egiptu. Mam nadzieję, że w Turcji i w rewanżu w Płocku wystąpimy już w optymalnym składzie. Celem jest odniesienie dwóch zwycięstw.

  • W MŚ w Egipcie Polska zmierzycie się kolejno z Tunezją, mistrzem Europy Hiszpanią i Brazylią? Wyjście z grupy czyli zajęcie co najmniej trzeciego miejsca może dać już jedno zwycięstwo. Kogo w naszej grupie możemy pokonać?

– Na pewno stać nas na ogranie Tunezji i Brazylii. Takie zresztą jest zadanie. Hiszpania w obecnym składzie jest poza naszym zasięgiem. Nie oznacza to jednak, że spotkanie z mistrzami Europy możemy sobie odpuścić. W każdym meczu MŚ wyjdziemy na boisko walczyć o zwycięstwo.

  • Po powrocie z Egiptu czeka was ligowa rzeczywistość. Azoty Puławy mają jeszcze zaległe mecze z pierwszej rundy z Orlen Wisłą Płock, Łomżą Vive Kielce, Torus Wybrzeżem Gdańsk i Chrobrym Głogów. Do spotkania z Górnikiem Zabrze przegranego 20:21 byliście niepokonani. Ważne o miejscu na podium będą starcia z Płockiem i Kielcami, w których okaże się wartość sportowa zespołu?

– Nadal mamy przewagę nad Górnikiem Zabrze, rozegraliśmy mniej spotkań. Mistrz Łomża Vive jest poza zasiągiem, nie tylko naszej drużyny ale dla każdego zespołu w polskiej lidze. Trzy spośród zaległych meczów postaramy się zakończyć wygraną. Zainkasowanie kompletu punktów w starciach z Wybrzeżem i Chrobrym to nasz obowiązek. Spróbujemy też sprawić niespodziankę w potyczce z zespołem z Płocka. Będzie to z pewnością trudne spotkanie, powrócą przecież kontuzjowani zawodnicy.

  • Obecny sezon może być bardzo „kosztowny”. Nie ma play-off i każda porażka może bardzo dużo kosztować, nawet miejsce na podium?

– Dla mnie jest to super rozwiązanie. Pamiętam rywalizację z Zagłębiem w play-out. Przy rozwiązaniu anulowania punktów z sezonu zasadniczego po trzech porażkach z rzędu mieliśmy zerowe konto i zaczynał się dramat. Z kolei drużyna z Gdyni, która wygrała trzykrotnie, przy tylko jednym punkcie zdobytym w fazie zasadniczej, w play-out uciekła nam w punktacji. Uważam, że system gry bez play-off jest bardziej sprawiedliwy. Na medal pracuje się cały sezon, a nie przez tylko przez sześć spotkań.

  • W obecnych rozgrywkach Azoty Puławy to drużyna z nowym rozgrywającym Michałem Jureckim, nowym bramkarzem Mateuszem Zembrzyckim i nowym trenerem Larsem Waltherem. Dotychczasowe wyniki: osiem zwycięstw i jedna porażka, pokazują siłę zespołu?

– Michał jest naszym liderem, wspiera doświadczeniem. Trzon zespołu jednak pozostał. Razem z trenerem Waltherem kontynuujemy projekt walki o podium. Nie potrzebujmy dodatkowej presji, którą mielibyśmy przy okazji obecności na trybunach kibiców. Nikt nie musi nas motywować. Mamy ciekawy zespół, który posiada spore umiejętności. Idziemy w dobrym kierunku. Nie mam jeszcze medalu mistrzostw Polski i chciałbym już w tym sezonie go zdobyć.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Sobiborski Park Krajobrazowy zajmuje obszar 100 kilometrów kw, obejmując swoim zasięgiem gminy: Hańsk, Włodawa i Wola Uhruska. Obsza ten zamieszkują m.in. żółw błotny, bocian czarny i bielik
przyroda

Szansa na nowy park narodowy na Lubelszczyźnie

Lasy Sobiborskie, jeden z najcenniejszych przyrodniczo obszarów w Polsce, mogą stać się nowym parkiem narodowym. Przyrodnicy zaprezentowali wstępną koncepcję ochrony tego unikatowego ekosystemu i zapraszają mieszkańców oraz samorządy do udziału w konsultacjach.

Górniczki mają ostatnio sporo powodów do radości

W sobotę piłkarki GKS Górnik Łęczna podejmą UKS SMS Łódź

GKS Górnik Łęczna na razie kapitalnie prezentuje się w rundzie wiosennej. Łęcznianki w trzech ligowych spotkaniach zdobyły komplet punktów. 6 „oczek” jest zasługą Mai Osińskiej, która prowadziła zespół w dwóch pierwszych kolejkach, a jeden triumf to zasługa Artura Bożyka, który przejął zespół w minionym tygodniu.

Zdjęcie ilustracyjne
Świdnik

W Świdniku będzie jaśniej i taniej. Ponad 800 lamp do wymiany

400 latarni i 885 lamp oświetleniowych w mieście zostanie wymienionych na energooszczędne. Urząd Miasta w Świdniku ogłosił już przetarg.

Orlęta Łuków zapowiadają wiosną walkę o IV ligę

Startuje bialska okręgówka, W Łukowie czekają na IV ligę

Orlęta Łuków powinny nadawać ton wydarzeniom w rundzie rewanżowej. Równie ciekawie będzie w dole tabeli, gdzie niepewnych ligowej przyszłości jest aż pięć drużyn

Na wniosek obrońcy oskarżonego sędzia wyraził zgodę na wyłączenie jawności rozprawy

Prokurator częstował ciastkami z marihuaną – właśnie ruszył jego proces

Przed Sądem Rejonowym w Lublinie rozpoczął się proces Bartosza F. – prokuratora z Wrocławia. Grozi mu więzienie za podanie kobiecie narkotyku.

Nowy parking przy Szmaragdowej coraz bliżej. Sześciu chętnych do budowy

Nowy parking przy Szmaragdowej coraz bliżej. Sześciu chętnych do budowy

Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego planuje budowę parkingu przy ulicy Szmaragdowej 16. W przetargu wpłynęło sześć ofert, a najniższa opiewa na 151 tys. zł.

Sebastian Kozdrój jest trenerem MKS Ruch Ryki

Ruch Ryki, a może ktoś inny wygra lubelską klasę okręgową?

Grono kandydatów do awansu jest bardzo szerokie, ale po zakończeniu sezonu w pełni szczęśliwy będzie tylko jeden zespół. Zimę na fotelu lidera spędził MKS Ruch Ryki. Podopieczni Sebastiana Kozdroja jesienią zgromadzili 36 pkt i mają zaledwie dwa punkty przewagi nad grupą pościgową

Atak na pracownika kantoru. Policja poszukuje sprawcy

Atak na pracownika kantoru. Policja poszukuje sprawcy

Nieznany sprawca zaatakował pracownika kantoru w galerii handlowej. Policja prosi o pomoc w jego poszukiwaniach.

Imprezy klubowe w weekend (14-15 marca)
impreza
14 marca 2025, 18:00

Imprezy klubowe w weekend (14-15 marca)

Lublin nie zwalnia tempa i nie zasypia. Czy czas dobry, czy czas zły, imprezuje przez cały czas. Nawet w post. Specjalnie dla was przygotowaliśmy krótki informator, gdzie w Lublinie odbędą się najlepsze imprezy ostatkowe.

U sołtysa zapłacisz kartą. Gmina kupiła terminale

U sołtysa zapłacisz kartą. Gmina kupiła terminale

To ma być ułatwienie dla sołtysów i mieszkańców gminy Biała Podlaska. Samorząd chwali się, że jako pierwszy w województwie lubelskim zakupił mobilne terminale płatnicze.

Grom Różaniec jest zdecydowanym faworytem do wygrania zamojskiej klasy okręgowej w tym sezonie

Wraca zamojska klasa okręgowa nazywana przez wielu "najciekawszą ligą świata"

Koniec grania meczów bez stawki! W najbliższy weekend startuje runda wiosenna w „najciekawszej lidze świata”. Na autostradzie do awansu jest obecnie Grom Różaniec, który gonić będzie próbowała Tanew Majdan Stary. Z kolei Olimpiakos Tarnogród skupi się chyba na utrzymaniu miejsca na najniższym stopniu podium. Wiele ciekawego powinno dziać się także na dole tabeli

Nowa Biedronka w samym centrum Lublina. Pierwsi klienci czekali o świcie

Nowa Biedronka w samym centrum Lublina. Pierwsi klienci czekali o świcie

Nowy sklep sieci Biedronka już otwarty. Pierwsi klienci weszli tuż po godzinie 6. W Lublinie jest już ponad 30 sklepów tej popularnej sieci.

Pogoda na weekend. Kiedy ciepła kurtka, a kiedy spacer z promieniami słońca?
film

Pogoda na weekend. Kiedy ciepła kurtka, a kiedy spacer z promieniami słońca?

Prognoza pogody na weekend.

Lublinianka będzie chciała w sobotę przeskoczyć w tabeli Stal Kraśnik

W sobotę czwartoligowy hit wiosny na Wieniawie: Lublinianka - Stal Kraśnik

Już w pierwszej kolejce rundy wiosennej będzie można obejrzeć mecz na szczycie. Druga w tabeli Lublinianka podejmie lidera – Stal Kraśnik. Spotkanie na Wieniawie wystartuje w sobotę o godz. 13

Krew ratuje życie. Podziel się tym cennym lekarstwem

Krew ratuje życie. Podziel się tym cennym lekarstwem

Lubelskie Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa zaprasza na akcje oddawania krwi. Pamiętajmy, że krew to lek, którego nie da się wyprodukować w laboratorium.

ORLEN SUPERLIGA MĘŻCZYZN
22. KOLEJKA

Wyniki:

Gwardia Opole - MMTS Kwidzyn 30:29
Chrobry Głogów - Ostrovia Ostrów Wlkp. 30:34
Wybrzeże Gdańsk - Górnik Zabrze 23:25
Piotrkowianin - Azoty Puławy 38:33
Śląsk Wrocław - Zagłębie Lubin 28:31
Energa MKS Kalisz - Industria Kielce 24:40
Orlen Wisła Płock - Zepter Legionowo 42:228

Tabela:

1. Kielce 22 63 837-566
2. ORLEN Wisła Płock 22 63 742-482
3. Ostrovia 22 45 695-652
4. Chrobry Głogów 22 40 652-634
5. Wybrzeże 22 37 651-672
6. Gwardia Opole 22 36 644-653
7. Górnik Zabrze 22 32 641-649
8. MKS Kalisz 22 31 612-638
9. Azoty Puławy 22 28 694-763
10. MMTS Kwidzyn 22 25 605-647
11. Zagłębie Lubin 22 25 597-701
12. Piotrkowianin 22 22 631-732
13. Legionowo 22 8 596-686
14. Śląsk 22 7 568-690

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!