W meczu 24. kolejki Azoty Puławy pokonały Energa Wybrzeże Gdańsk 35:32. Tym samym zrewanżowały się za porażkę w ORLEN Pucharze Polski.
Puławianie mieli w pamięci odpadnięcie z rozgrywek pucharowych. Gdańszczanie wykorzystali wówczas atut własnego boiska i ograli Azoty w 1/8 finału tych rozgrywek (28:23). Goście przyjechali z zamiarem podtrzymania zwycięskiej serii. Wybrzeże odebrało punkt Górnikowi Zabrze - porażka po rzutach karnych. Następnie pokonało Grupa Azoty Unię Tarnów i Piotrkowianina Piotrków Trybunalski.
Po pierwszej połowie goście mieli powody do radości. Podopieczni byłego selekcjonera reprezentacji Polski Patryka Rombla prowadzili po 30 minutach różnicą trzech bramek. Po trafieniu Michała Pereta w siódmej minucie prowadzili 4:3. Chwilę później wygrywali 7:4. W 17. minucie do remisu 9:9 doprowadził były obrotowy Wybrzeża, obecnie Azotów, Kelian Janikowski.
Po zmianie stron gospodarze musieli odrabiać straty. Po 11 minutach gry do remisu 22:22 doprowadził Łukasz Gogola. Szybko na niekorzystny bieg zdarzeń zareagował opiekun gdańszczan biorąc tzw. czas. Teraz na prowadzenie wyszli Rafał Przybylski i spółka. Po kwadransie Azoty wygrywały 24:23 po dwóch trafieniach z rzędu Keliana Janikowskiego i Władysława Ostrouszki.
W 48. minucie ponownie był remis, tym razem po 25. Grający mocno w obronie puławianie kolejne sześć minut wygrali 5:1, tym samym „odjechali” z wynikiem na 30:26. Gdańszczanie jednak nadal walczyli. Trzy minuty przed końcową syreną zbliżyli się nawet na jedną bramkę (31:30). W tym momencie o przerwę w grze poprosił szkoleniowiec Azotów Siergiej Bebeszko. Końcówka należała już do jego zespołu. Puławianie wygrali ten fragment 4:2, a całe spotkanie 35:32.
MVP wybrany został rozgrywający Azotów Łukasz Gogola, zdobywca dziewięciu bramek.
Azoty Puławy - Energa Wybrzeże Gdańsk 35:32 (15:18)
Azoty: Zembrzycki, Tsintsadze, Borucki – Gogola 9, Janikowski 5, Przybylski 5, Burzak 4, Marciniak 4, Ostrouszko 3, Górski 2, Fedeńczak 1, Zarzycki 1, Jarosiewicz 1, Adamski. Kary: 8 minut.
Energa Wybrzeże: Bedoui, Poźniak – Milicević 7, Powarzyński 5, Jachlewski 5, Papina 3, Góralski 3, Peret 3, Pieczonka 2, Stępień 2, Domagała 1, Zmavc 1, Niedzielenko, Siekierka, Papaj, Tomczak. Kary: 10 minut.