Wisła Puławy po dobrym i zaciętym meczu zremisowała bezbramkowo z Podbeskidziem Bielsko Biała na jego stadionie choć miała kilka dogodnych okazji do zdobycia gola.
Mecz od samego początku toczył się w dobrym tempie. Zarówno Podbeskidzie jak i piłkarze Dumy Powiśla nastawili się na ofensywną grę. W 19 minucie bardzo dobrze z rzutu wolnego uderzył Konrad Nowak, ale Rafał Leszczyński popisał się kapitalną interwencją. Kwadrans później na goroźny strzał z dystansu zdecydował się Dawid Pożak, ale tym razem piłka przeleciała kilka centymetrów obok słupka bramki gospodarzy. Trzy minuty później w odpowiedzi uderzał Michał Janota lecz Andrzej Witan był na posterunku. Chwilę później bramkarz Wisły znów uratował swój zespół od utraty gola efektownie broniąc mocny strzał jednego z graczy gospodarzy. W 41 minucie Podbeskidzie mogło prowadzić 1:0, ale w dogodnej sytuacji spudłował Chmiel.
W drugiej części spotkania oba zespoły nadal starały się zdobyć bramkę. Pierwszą naprawdę dogodną sytuację mieli puławianie. Wtedy to, po ładnie rozegranym rzucie rożnym, piłka trafiła pod nogi Nowaka. Ten huknął bez zastanowienia, ale minimalnie chybił. W 66 minucie znów znakomicie zachował się Witan, który tylko w sobie wiadomy sposób zatrzymał strzał Marka Sokołowskiego. Siedem minut później strzelał Iwan Litwiniuk, jednak minimalnie niecelnie.
W 80 minucie wprowadzony po przerwie na murawę Robert Demjan pokonał co prawda Witana, ale był na minimalnym spalonym i sędziowie nie uznali bramki. Tuż przed upływem 90 minuty gry ładną akcję przeprowadził nowy nabytek Wisły – Jakub Smektała. Były piłkarz Zawiszy Bydgoszcz uderzył z ostrego kąta, niestety minimalnie niecelnie i spotkanie zakończyło się remisem. – Trzeba uszanować zdobycie jednego punktu. Ostatnio nie wiodło nam się najlepiej, traciliśmy dużo bramek. Dziś zagraliśmy na zero z tyłu i chwała za to całemu zespołowi. Chociaż mieliśmy swoje okazje i powinniśmy przynajmniej jedną z nich zamienić na bramkę. – powiedział po meczu Konrad Nowak na antenie Polsatu Sport.
Podbeskidzie – Wisła Puławy 0:0
Podbeskidzie: Leszczyński – Sokołowski, Baran (19. Piacek), Deja, Tarnowski (73. Magiera) – Mikołajewski, Chmiel, Janota (55. Demjan), Feruga – Sierpina, Lewicki.
Rezerwowi: Lis, Piacek, Magiera, Kołodziej, Szymański, Demjan, Podgórski.
Żółte kartki: Baran, Deja, Chmiel
Wisła: Witan – Hiszpański, Budzyński, Pielach, Lytvynyuk – Tetych, Głaz, Maksymiuk, Szczotka (79. Patora), Pożak (68. Smektała) – Nowak (76. Darmochwał).
Żółte kartki: Maksymiuk, Budzyński.