Wyjazdowe spotkanie LUK Politechniki Lublin z BBTS Bielsko-Biała zakończy trzecią kolejkę. Pierwszy gwizdek we wtorek o godzinie 18
Z powodu kłopotów zespołu z Bielska-Białej z halą mecz zostanie rozegrany z trzydniowym poślizgiem. Oba zespoły są w odmiennych nastrojach. Gospodarze mają na koncie dwa zwycięstwa, oba na wyjeździe. Na inaugurację pokonali Mickiewicza Kluczbork 3:1, a w drugiej kolejce zwyciężyli po tie-breaku AZS AGH Kraków.
Co ciekawe, ostatni z wyników jest sporym zaskoczeniem. Tym bardziej, że doświadczony I-ligowiec prowadził już 2:0 w setach i dał sobie wydrzeć punkt. Lublinianie z kolei zapłacili frycowe w I-ligowym debiucie z Krispolem Września. W hali MOSiR przy al. Zygmuntowskich LUK Politechnika prowadziła już 2:1 a mimo to zeszła z boiska pokonana 2:3. Zupełnie inaczej było w drugim starciu w Nysie. Tam beniaminek uległ w trzech setach, ale pozostawił po sobie dobre wrażenie.
Nie robimy tragedii z porażki ze Stalą. Tamto spotkanie było dla nas solidną szkołą siatkówki. Mimo że przegraliśmy w trzech odsłonach to rozmiary przegranej nie były wysokie. Nawiązaliśmy walkę i gdybyśmy wykorzystali swoje okazje to niekoniecznie musieliśmy przegrać 0:3. Musimy zapamiętać, że z takimi przeciwnikami jak drużyna z Nysy czy nasz najbliższy rywal BBTS, nie ma miejsca na błędy. Margines takich zagrań równa się zero. Bo jeśli my nie wykorzystamy błędów przeciwnika ona natychmiast wykorzysta nasze – tłumaczy szkoleniowiec LUK Politechniki Maciej Kołodziejczyk.
Ligowy terminarz nie jest sprzymierzeńcem lublinian. Po Stali Nysa zmierzą się z BBTS Bielsko-Biała. – To dwaj główni faworyci rozgrywek I ligi i kandydaci do awansu. W ich kadrach roi się od zawodników z przeszłością w PlusLidze. Można powiedzieć, że kalendarz nas nie rozpieszcza – zauważa Kołodziejczyk.
O sile zespołu z Bielska-Białej stanowią siatkarze z doświadczeniem gry w elicie polskiej ligowej siatkówki. Na rozegraniu występuje doskonale znany w naszym regionie Jarosław Macionczyk. Swego czasu mogliśmy obserwować jego umiejętności i rozwój kiedy przyjeżdżał do Świdnika na mecze w I lidze z miejscową Avią. Za przyjęcie odpowiadają Michał Żuk i Sergii Kapelus
– BBTS to drużyna kompletna, próżno tam szukać słabych punktów. Mimo to nie jedziemy tylko na wycieczkę. Chcemy przede wszystkim rozegrać dobre spotkanie. Każdy zdobyty z tym zespołem punkt będzie naszym sukcesem – zapowiada trener LUK Politechniki.
Huragan rozpoczął od porażki
Występujący w grupie 2 II ligi Huragan Międzyrzec Podlaski rozpoczął w weekend nowy sezon. Podopieczni trenera Piotra Maja ulegli na wyjeździe MOS Wola Warszawa 0:3 (22:25, 21:25, 13:25). Huragan wystąpił w składzie: Tomasz Nowacki, Michał Gołębiowski, Rafał Kępka, Wojciech Gajosz, Michał Lechowski, Mateusz Ogrodniczek i na libero Michał Bielecki. Na zmiany wchodzili: Patryk Sobieszczak i Paweł Łęgowski. W drugiej kolejce Huragan ponownie zagra w hali rywala. Tym razem przeciwnikiem będą rezerwy I-ligowego SMS PZPS Spała.