Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W ostatniej kolejce lublinianie sprawili niespodziankę - pokonali na wyjeździe triumfatora Ligi Mistrzów Grupę Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
(fot. PlusLiga)
Bogdanka LUK Lublin swój mecz rozegra w poniedziałek wieczorem. Tym razem zmierzy się w hali Globus z PSG Stal Nysa. Spotkanie rozpocznie się godzinie 20:30
Lublinianie przystąpią do rywalizacji podbudowani wygraną na wyjeździe z klubowym mistrzem Europy Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Marcin Komenda i spółka zwyciężyli 3:2 i była to sensacyjna wygrana 10. serii.
Bogdanka LUK dwukrotnie musiała odrabiać straty. Najpierw przegrywał 0:1, następnie 1:2 w setach, ulegając po 20:25. Z kolei w dwóch zwycięskich odsłonach podopieczni Massimo Bottiego triumfowali 25:17. Prawdziwy rollercoaster mieliśmy w piątym secie. Lublinianie przegrywali już 5:9, następnie 6:11, a mimo to potrafili odwrócić losy meczu. Doprowadzili do remisu 12:12, a następnie zafundowali gospodarzom grę na przewagi. Ekipa z Lublina dzielnie stawiła czoła triumfatorowi Ligi Mistrzów, w kadrze którego występują aktualni mistrzowie Europy: Aleksander Śliwka, Łukasz Kaczmarek, Bartosz Bednorz oraz kontuzjowany obecnie Marcin Janusz.
Spory wkład w końcowy sukces lublinian w Kędzierzynie-Koźlu mieli Mateusz Malinowski, Alexandre Ferreira, Tobias Brand, Marcin Komenda. To kapitan lublinian wybrany został MVP. Goście wygrali tie-breaka na przewagi 21:19. Zwycięstwem nad ZAKSĄ zespół z Lublina powetował sobie stratę kompletu punktów po wcześniej porażce 0:3 u siebie z mistrzem Polski Jastrzębskim Węglem.
Do Lublina zawita PSG Stal Nysa prowadzona przez byłego reprezentanta Polski Daniela Plińskiego. W niedzielę poprzedzającą poniedziałkowe spotkanie były środkowy skończył 45 lat i jego podopieczni na pewno będą chcieli sprawić mu prezent. Drużyna z Nysy jest obecnie na minusie, ma więcej porażek niż wygranych. Ostatnio zaliczyła serię trzech kolejnych zwycięstw: po 3:1 z GKS Katowice, Enea Czarnymi Radom i Barkom Każany Lwów. Wcześniej pokonali Exact Systems Hemarpol Częstochowa w trzech setach. Poniedziałkowi rywale Bogdanki LUK pięciokrotnie schodzili z boiska pokonani: 0:3 z Jastrzębskim Węglem i po 2:3 z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, PGE GiEK Skrą Bełchatów, Indykpolem AZS Olsztyn i Asseco Resovią Rzeszów. Stal uzbierała 16 punktów, co daje ósmą pozycję w tabeli. Nysanie nie mieli jeszcze możliwości zagrać w grudniu.
Mecz z Cuprum Lubin, w ramach ostatniej kolejki, został bowiem przełożony na 21 grudnia. Po raz ostatni podopieczni trenera Plińskiego wybiegli na boisko 30 listopada, kiedy w ramach dziewiątej serii gier pokonali zespół ze Lwowa. Mija 11. dzień od tamtego wydarzenia.
W drużynie Stali występuje były przyjmujący i kapitan LUK Lublin Wojciech Włodarczyk. Na tej pozycji gra także kolejny siatkarz doskonale znany w naszym regionie Kamil Kosiba. Ostatnio bronił barw PZL Leonardo Avia Świdnik. Bogdankę LUK i Stal dzieli w tabeli tylko jedna pozycja i tylko punkt. Wyżej, na siódmym miejscu, są lublinianie. Trzeba jednak pamiętać, że ekipa z Nysy ma rozegrane jedno spotkanie mniej. Poniedziałkowe starcie będzie meczem o podwójną stawkę. To ważne w kontekście walki o play-off. Obie drużyny mają w planach wejście do najlepszej ósemki.
