

Wiktor Lampart w dobrym stylu rozpoczął rywalizację w finałach Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów. W sobotę na torze w niemieckim Stralsund był trzeci. Jego klubowy kolega – Mark Karion – zajął siódme miejsce

W decydującej części tych zmagań – po dwóch turniejach eliminacyjnych – oglądamy trzech Polaków. Wspomnianego Wiktora Lamparta, a do tego Jakuba Miśkowiaka i Mateusza Świdnickiego. Najlepiej za naszą zachodnią granicą poradził sobie ten drugi – zawodnik Eltrox Włókniarza Częstochowa uzbierał najwięcej punktów ze wszystkich jeźdźców (20), ale w biegu finałowym przegrał z Duńczykiem Madsem Hansenem (miał w sumie 17 punktów). Podium uzupełnił Wiktor Lampart, który zapisał przy swoim nazwisku 16 „oczek”.
Siódma lokata przypadła w udziale Rosjaninowi Markowi Karionowi, który w tym sezonie reprezentuje Motor Lublin – zgromadził 9 punktów. Z kolei o jedną pozycję niżej wylądował trzeci z Polaków – Mateusz Świdnicki – który miał 8 punktów.
W Stralsund obserwowaliśmy dopiero pierwszy finał Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów. Kolejne dwa odbędą się 29 września w Polsce (lokalizacja jeszcze nie jest potwierdzona) oraz 1 października w czeskich Pardubicach.
