Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Najpierw bardzo miłe powitanie, a na zakończenie podziękowanie za sportową walkę. Żużlowcy Get Well Toruń mogli być zaskoczeni tym jak przyjęli ich kibice w Lublinie.
To już kolejna taka sytuacja, że zawodnicy drużyn przyjezdnych chwalą lubelskich kibiców za doping. Tym razem o gościnności fanów Motoru Lublin przekonali się zawodnicy Get Well Toruń, których oklaskiwano i na początku i na koniec meczu. Oni sami nie pozostali dłużni i mimo swojej porażki, po zakończeniu meczu wyszli z parku maszyn i przybijali "piątki" z lubelskimi fanami żużla.
>>> Zmiana terminu meczu Speed Car Motoru Lublin ze Stelmetem Falubaz Zielona Góra
Najwięcej "pracy" po zakończeniu meczu miał jednak Grigorij Łaguta. Po świetnym debiucie w lubelskim zespole szybko stał się ulubieńcem tutejszej publiczności. Po wyjściu do kibiców po zakończeniu meczu przez kilkadziesiąt minut cierpliwie rozdawał autografy i fotografował się z fanami.
Ciepło o lubelskich kibicach wypowiadał się po meczu również Grzegorz Zengota. Kontuzjowany zawodnik Motoru Lublin pojawił się na trybunach, a podczas meczu kibice skandowali jego imię i nazwisko. Co powiedział po meczu Grzegorz Zengota? Zobacz wideo.
Speed Car Motor Lublin - Get Well Toruń. Kibice na stadionie
