Sportowiec 2021 roku: To był czas naszych zawodowców

 Z tej czwórki zdecydowanie najlepszy rok ma za sobą Michał Soczyński. W tym okresie w ringu pojawił się trzy razy i za każdym razem jego walki dostarczały olbrzymich emocji. Najmniej przyniosła ich ta pierwsza, kiedy w czasie gali Bitwa o Gniew II łatwo pokonał Michała Czykiela.

Od pierwszych sekund podopieczny Władysława Maciejewskiego rzucił się do ataku i zasypał pięściarza z Kołobrzegu gradem ciosów. Ten co chwila lądował na deskach. Za trzecim razem, na 11 sek. przed końcem pierwszej rundy, sędzia się nad nim zlitował i przerwał pojedynek.

– Zawsze może być lepiej, ale myślę, że mogę być zadowolony. Zawierzam swoją przyszłość promotorowi i mu ufam. Wiadomo, że chcę walczyć z najlepszymi przeciwnikami. Po to każdego dnia ciężko trenuję – powiedział w wywiadzie tuż po walce Michał Soczyński.

Dwa kolejne zwycięstwa Soczyńskiego były już zdecydowanie cenniejsze. Pięściarz Starej Szkoły Boksu Lublin odniósł je na Wyspach Brytyjskich – najpierw pokonał Matta Sena, a później Aloysa Youmbiego. Nasz pięściarz rozpoczął pojedynek z Youmbim bez najmniejszego respektu dla przeciwnika i już po upływie 30 sek. posłał go na deski. Youmbi jednak wstał i kontynuował walkę. Soczyński niepotrzebnie chciał skończył błyskawicznie pojedynek i stracił mnóstwo sił na bezproduktywne ataki.

W efekcie Brytyjczyk z każdą minutą prezentował się lepiej, a w drugiej rundzie nawet mocno trafił ciosem sierpowym Polaka. W trzeciej rundzie natomiast nad lewym okiem Soczyńskiego pojawiło się spore rozcięcie. Mimo problemów pięściarza z Dorohuska sędziowie to mu jednomyślnie przyznali zwycięstwo.

Udany rok ma za sobą także Rafał Rzeźnik, który awansował do finału turnieju Rocky Boxing Night. Reprezentant Berej Boxing Lublin osiągnął ten wynik dzięki pokonaniu podczas gali w Gdańsku Damiana Smagieła. Walka miała bardzo interesujący przebieg, a lublinianin pokazał znakomity kunszt bokserski i wygrał na punkty.

Nieco po cichu, ale bardzo skutecznie swoją karierę prowadzi również inny zawodnik Berej Boxing, Damian Tymosz. Lublinianin 2021 r. zakończył dwoma zwycięstwami. Najpierw gładko rozprawił się z Jakubem Laskowskim, a w grudniu pokonał Tornike Kandelakiego. Uwagę przyciągnął zwłaszcza ten drugi pojedynek, który stał na bardzo wysokim poziomie. Lublinianin od pierwszej rundy starał się konsekwentnie punktować Kandelakiego, który swoją aktywność zaznaczał przede wszystkim w końcówkach rund. Gruzin nie bał się uciekać również do fauli, a jeden z nich skończył się dla Tymosza głębokim rozcięciem łuku brwiowego.

Sącząca krew nie przeszkodziła mu w realizowaniu swojego planu, chociaż w trzeciej rundzie niepotrzebnie wdał się w ringową bójkę. Polak szybko uspokoił emocje i w czwartej rundzie wrócił do nieustannego wywierania presji na przeciwniku. Ten zdołał się odgryźć dopiero w końcówce pojedynku. Chwilę przed ostatnim gongiem trafił mocno Tymosza w tułów. Później jednak nie ponowił ataku, co pozwoliło zawodnikowi Berej Boxing Lublin dojść do siebie. Ostatnie emocje przyniósł sędziowski werdykt. Dwóch z trzech arbitrów wskazało na Tymosza, jeden wypunktował remis.

Dwie walki w minionym roku ma za sobą także Wiktor Szadkowski. Pięściarz Starej Szkoły Boksu Lublin najpierw zmasakrował Eryka Ciepłowskiego, a później nie dał szans Jozefowi Kolodzejowi ze Słowacji. Oba pojedynki młody lublinianin zakończył przed czasem.

Co zrobić, żeby zagłosować na bokserów? Wystarczy wysłać SMS-a o treści „sportowiec” wraz z numerem kandydata (w przypadku Michała Soczyńskiego będzie to sportowiec 42, Damiana Tymosza sportowiec 43, Rafała Rzeźnika sportowiec 44, a Wiktora Szadkowskiego sportowiec 28) pod numer 72480.

Koszt jednego SMS-a to 2,46 zł z VAT. Z jednego numeru telefonu można wysłać nieograniczoną liczbę SMS-ów. Bardzo podobnie jest w kategorii najpopularniejszy junior. W tym przypadku trzeba jednak wysłać wiadomość o treści „junior”, a do tego przydzielony sportowcowi numer również pod numer 72480. Listę kandydatów wraz z przydzielonymi im numerami publikujemy obok.