Na najstarszej puławskiej nekropolii przy ul. Włostowickiej w środę pracowała ponad setka młodych ludzi. Sprzątali zapomniane mogiły m.in. poległych żołnierzy. To już ósma edycja akcji "Zapal Pamięć", w ramach której na najstarsze nagrobki trafi w tym roku 2,2 tys. zniczy.
Klasy mundurowe, licealiści z puławskich szkół średnich wspierani przez młodzież z Bochotnicy oraz Związek Strzelecki - w środę czyścili najstarsze mogiły włostowickiego cmentarza. W akcji zapoczątkowanej przez historyka, Zbigniewa Kiełba, w tym roku wzięła udział rekordowa ilość uczniów, ponad 150.
- Jesteśmy tutaj co roku. Opiekujemy się grobami, o których już nikt nie pamięta. Na tym cmentarzu jest wiele mogił z XIX wieku, także Rosjan. Dzisiaj już nikt o nie nie dba, a my robimy to bardzo chętnie. Zainteresowanie tą akcją jest tak duże, że musimy wprowadzać ograniczenia - przyznaje Agnieszka Reda, nauczycielka, opiekun grupy z puławskiego ZSO nr 2 im. F. D. Kniaźnina.
W oczy najbardziej rzucały się klasy mundurowe. - W tej akcji staramy się brać udział od samego początku. Dla nas są jest to zarówno "Zapal Pamięć", jak i ogólnopolska "Mundurowa Pamięć". Cel jest ten sam. Sprzątamy stare groby i zapalamy znicze. Wiele z nich już dobrze znamy, wiemy, gdzie się znajdują i do kogo należą - opowiada Krzysztof Kosowski, nauczyciel z ZS nr 3 im. M. Dąbrowskiej.
Koordynatorem spinającym całość prac jest historyk, Zbigniew Kiełb. - W tym roku, dzięki rekordowej ilości osób, które włączyły się w naszą akcję, oczyszczonych zostanie ok. 300-400 nagrobków. Zapalimy na nich 2,2 tysiące zniczy. Niektórzy mówią, że zaśmiecamy cmentarz, ale uważam, że robimy coś pożytecznego. Sprzątamy zapomniane groby katolików, protestantów, prawosławnych, nikogo nie zostawiamy. Pokazujemy zawiłości naszej historii, którą obrazuje również ten cmentarz - tłumaczy inicjator akcji. - To co robimy uczy również pamięci i szacunku, bo my wszyscy kiedyś stąd odejdziemy i dobrze byłoby gdyby nam też ktoś ten znicz zapalił - dodaje.