Miasto ma być atrakcyjne, nowoczesne i ekologiczne – zakłada nowa strategia Puław. Jak prezydent chce do tego doprowadzić?
Podczas pracy nad nową strategią urzędnicy o zdanie zapytali mieszkańców. Ankiety wypełniło prawie 700 osób. Na ich podstawie przygotowana została diagnoza problemów, a następnie wytyczono główne kierunki rozwoju Puław.
Trzy najważniejsze cele, jakie wskazali autorzy dokumentu to: dywersyfikacja gospodarki, utrzymanie wysokiej jakości życia mieszkańców i sprawne zarządzenie. Za kluczowe problemy Puław uznano m.in: ubytek ludności, starzenie się społeczeństwa, migracje rodzin poza granice miasta, ubytek osób młodych, które nie wiążą swojej przyszłości z Puławami, drogie nieruchomości, niska atrakcyjność lokalnego rynku pracy zdominowanego przez Zakłady Azotowe, brak nowych inwestycji niezwiązanych z przemysłem chemicznym, czy też brak terenów inwestycyjnych.
Co zatem należy zrobić? Według autorów strategii, przede wszystkim przyciągnąć nowe firmy, które zaoferowałyby w mieście atrakcyjne miejsca pracy, także dla młodych ludzi. To pozwoliłoby zahamować ich odpływ do większych aglomeracji. Pomóc miałby w tym m.in. miejscowy technopark, a także zakładane pozyskiwanie działek - odpowiedź na brakujące tereny inwestycyjne. Zgodnie z nową strategią, do 2030 roku liczba firm działających w mieście wzrosłaby z obecnych 4,9 tys. do ponad 5,2 tysiąca. Przy czym około 50 podmiotów miałoby działać w „branżach innowacyjnych”.
Strategia zakłada także rozwój budownictwa mieszkaniowego, zieleni miejskiej, zróżnicowanie oferty kulturalnej i rozrywkowej, poprawę jakości powietrza, wskaźników recyklingu odpadów, a nawet zwiększenie ilości pasażerów MZK. Nie zapomniano również o bezpieczeństwie, które poprawić ma m.in. większa liczba kamer miejskiego monitoringu. W ramach życzeń wpisano też postępujący wzrost zainteresowania budżetem obywatelskim, a to wszystko przy spadającym deficycie budżetowym, bo Puławy roku 2030 mają być bogatsze i mniej zadłużone.
Zmienić powinna się także miejska przestrzeń. W ciągu najbliższych 8-9 lat w mieście ma pojawić się m.in. spalarnia odpadów (przy Komunalnej) oraz nowa niecka wysypiska (przy Dęblińskiej), dworzec intermodalny (przy Żyrzyńskiej, za PKP), przystanek przesiadkowy (przy Wojska Polskiego), a ul. Piłsudskiego ma zostać wyłączona z ruchu i zamieniona na deptak. Z kolei Pałac Marynki przy Kazimierskiej miałby stać się nowym „centrum kulturowym”. Miejscem dla nowych osiedli mieszkaniowych miałyby być docelowo tereny obecnego lasu pomiędzy Sosnową i Ceglaną, co lekko kłóci się z zakładaną wrażliwością ekologiczną. Z kolei przemysł i usługi miałyby rozwijać się na Wólce Profeckiej oraz przy Składowej i Towarowej, w pobliżu granicy z gminą Końskowola.
Jak wyliczają autorzy dokumentu to wszystko miałoby kosztować ponad 1,5 mld zł. Na tę sumę złożyć mają się środki budżetu miasta, budżetu centralnego, środki unijne, fundusze norweskie, tarcze antykryzysowe oraz prywatne środki inwestycyjne.
Uwagi dotyczące nowej strategii będzie można zgłaszać osobiście na spotkaniu zaplanowanym we wtorek 9 listopada w sali widowiskowej Domu Chemika (godz. 16). Projekt strategii w całości został już udostępniony na stronie rzędu miasta.