Podczas tegorocznych dni miasta, zamiast płyty lotniska, świdniczanie będą się bawić na placu przed Szkołą Podstawową nr 5
Płyta lotniska miała zostać przekazana pisemnym protokołem, a organizator zobowiązał się spełnić kilka warunków. - Zajęcie terenu musi być zgodne z rozporządzeniem dotyczącym ochrony terenów, które mają wejść w skład programu Natura 2000. Obiecaliśmy przestrzegać przepisów BHP i utrzymywać porządek podczas imprezy - wyliczała jeszcze niedawno Jaśkowiak.
Okazało się jednak, że potrzebna jest także opinia wojewódzkiego konserwatora przyrody. A ta do dziś do MOK w Świdniku nie wpłynęła. Dlatego zdecydowano o zmianie lokalizacji imprezy. - Daliśmy sobie spokój. Ekolodzy są trudni w negocjacjach, a czas nagli - wyjaśnia Tomasz Szydło, zastępca burmistrza Świdnika. - Plac przed podstawówką nr 5 wskazał MOK. To chyba jedyne miejsce, które może pomieścić mieszkańców i przybyłych na imprezę gości - dodaje.
Scena główna ma być ustawiona tyłem do ulicy, a frontem do szkoły. Ze względu na lokalizację w centrum miasta, koncerty będą się musiały skończyć do godz. 22. - Obchody będą skromniejsze, bardziej familijne, co nie znaczy, że pozbawione atrakcji - tłumaczy Szydło.
Święto miasta od lat przyciąga tłumy. W 2007 roku w Dniach Świdnika uczestniczyło ponad 11 tys. osób. W tym roku zabawowicze będą się musieli pomieścić się na dużo mniejszej powierzchni niż ta, którą gwarantowało lotnisko.
Zapowiada się ciekawie
Tegoroczne Dni Świdnika odbędą się 24 i 25 maja. Harmonogram imprezy ciągle powstaje. Mają występować lokalne zespoły muzyczne i zaproszone gwiazdy. W planach są także m.in. zawody spadochronowe oraz przeglądy filmowe w kinie "Lot”.