Oddziały ginekologiczno-położniczy i noworodkowy wznawiają pracę i przyjęcia pacjentek. W związku z potwierdzonym przypadkiem koronawirusa u jednej z położnych, działalność oddziałów została zawieszona, a personel i pacjenci zostali objęci kwarantanną.
Pod koniec marca w związku z potwierdzonym przypadkiem zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 została wstrzymana do 7 kwietnia praca dwóch oddziałów szpitala w Świdniku - położniczo-ginekologicznego i noworodkowego. Kwarantanną zostało objętych 30 osób z personelu szpitala, a także 15 pacjentów.
– Była to kwarantanna domowa – mówi Lech Sprawka, wojewoda lubelski, który potwierdza, że wyniki badań wykonanych u tych osób są ujemne.
– W środę rano, o godz. 8, wznawiamy działalność oddziałów ginekologiczno-położniczego i noworodkowego – zapowiada Jacek Kamiński, dyrektor SP ZOZ w Świdniku. – Pracownicy skierowani na kwarantannę mieli wykonane testy w kierunku koronawirusa SARS-CoV-2. Wyniki badań wszystkich tych osób są ujemne, z czego się bardzo cieszymy. Jednocześnie cały oddział został zdezynfekowany i wysprzątany. Serdecznie zapraszamy wszystkie ciężarne pacjentki, aby zechciały rodzić właśnie w naszym szpitalu.
Oddział dysponuje 40 łóżkami dla pacjentek i 15 łóżeczkami dla noworodków.
Oddział położniczo-ginekologiczny i noworodkowy w Świdniku cieszą się bardzo dobrą opinią. Szpital wybierają nie tylko mieszkanki Świdnika i powiatu świdnickiego, lecznica ma też pacjentki m.in. z Lublina. – W 2019 roku mieliśmy blisko tysiąc porodów. Jak na szpital powiatowy to bardzo duża liczba – zaznacza dyrektor Jacek Kamiński.
Dla porównania w szpitalu w Kraśniku jest ok. 300 porodów rocznie.