Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Licytacja skończyła się awanturą (Agnieszka Antoń-Jucha)
Nowe targowisko jeszcze nie ruszyło, a już pojawiły się problemy. W środę kupcy zbojkotowali miejski przetarg na miejsca na rynku.
Kupcy mieli rezerwować sobie miejsca na targowisku przy ul. Rzeźnianej, ale solidarnie opuścili salę. – Po pierwsze mieliśmy licytować w ciemno, bo nie znamy cennika opłat targowych. Po drugie to, co pisaliśmy w ankietach odnośnie wielkości miejsc do handlu nie zostało uwzględnione – tłumaczą kupcy, którzy w środę przyszli na ustny przetarg w Miejskim Centrum Kultury w Piaskach.
To nie jedyne ich zarzuty wobec urzędników. – Dlaczego za możliwość handlowania mamy płacić podwójnie? – pytają. – Jedno to opłata targowa, druga za rezerwację miejsca. Czy to zgodne z prawem?
W efekcie do licytacji stanowisk nie doszło. Kupcy opuścili salę. Urzędnicy nie kryją zdziwienia taką postawą przedsiębiorców.
– Opłaty rezerwacyjne obowiązują w całej Polce a nasz cennik opłat targowych jest powszechnie znany – przekonuje Marcin Najda, sekretarz gminy Piaski. – Chcieliśmy, aby ludzie w sposób transparentny zajmowali te miejsca. Nie chcemy na tym zarabiać. 10 zł za rezerwację jednego stanowiska na miesiąc to przecież cena symboliczna. Jestem zaskoczony, że tak to wszystko się potoczyło.
– Ilu jest handlujących, tyle pomysłów na handlowanie – stwierdza Stanisław Szymczak z Urzędu Miejskiego w Piaskach, który był na wczorajszej licytacji. – Ludzie się nauczyli, że każdy ma swój namiot i stołek. Ale to nie my wymyśliliśmy, jak ma wyglądać targowisko.
– Były kryteria, które musieliśmy spełnić – dodaje Najda.
Urząd Miasta na budowę nowoczesnego targowiska otrzymał dofinansowanie z programu "Mój Rynek”. To rządowy program budowy nowoczesnych obiektów. Co najmniej połowa stanowisk powinna być zadaszona, całość oświetlona i podłączona do kanalizacji.
– Zwrócimy się do prawników o opinię, ale moim zdaniem nie ma podstaw, aby przetarg unieważnić – podejrzewa sekretarz gminy Piaski. – Pozostaje on bez rozstrzygnięcia. Sprawa do wyjaśnienia to wpłacone przez handlujących wadium (w wysokości 100 zł – red.).
To nie jedyne ich zarzuty wobec urzędników. – Dlaczego za możliwość handlowania mamy płacić podwójnie? – pytają. – Jedno to opłata targowa, druga za rezerwację miejsca. Czy to zgodne z prawem?
W efekcie do licytacji stanowisk nie doszło. Kupcy opuścili salę. Urzędnicy nie kryją zdziwienia taką postawą przedsiębiorców.
– Opłaty rezerwacyjne obowiązują w całej Polce a nasz cennik opłat targowych jest powszechnie znany – przekonuje Marcin Najda, sekretarz gminy Piaski. – Chcieliśmy, aby ludzie w sposób transparentny zajmowali te miejsca. Nie chcemy na tym zarabiać. 10 zł za rezerwację jednego stanowiska na miesiąc to przecież cena symboliczna. Jestem zaskoczony, że tak to wszystko się potoczyło.
– Ilu jest handlujących, tyle pomysłów na handlowanie – stwierdza Stanisław Szymczak z Urzędu Miejskiego w Piaskach, który był na wczorajszej licytacji. – Ludzie się nauczyli, że każdy ma swój namiot i stołek. Ale to nie my wymyśliliśmy, jak ma wyglądać targowisko.
– Były kryteria, które musieliśmy spełnić – dodaje Najda.
Urząd Miasta na budowę nowoczesnego targowiska otrzymał dofinansowanie z programu "Mój Rynek”. To rządowy program budowy nowoczesnych obiektów. Co najmniej połowa stanowisk powinna być zadaszona, całość oświetlona i podłączona do kanalizacji.
– Zwrócimy się do prawników o opinię, ale moim zdaniem nie ma podstaw, aby przetarg unieważnić – podejrzewa sekretarz gminy Piaski. – Pozostaje on bez rozstrzygnięcia. Sprawa do wyjaśnienia to wpłacone przez handlujących wadium (w wysokości 100 zł – red.).
MÓJ RYNEK
Program budowy targowisk w miejscowościach do 50 tys. mieszkańców. Gminy mogły dostać maks. 1 mln zł dofinansowana na budowę targowiska lub modernizację istniejącego (przy wkładzie własnym w wys. 25 proc.) W naszym regionie o dotację wnioskowało 19 samorządów, dwa wnioski odrzucono ze względów formalnych. 10 samorządów zmodernizowało istniejące place targowe. Nowe targowiska miały powstać w Biłgoraju, Niemcach, Dołhobyczowie, Hrubieszowie, Ludwinie, Turce i Piaskach. AM
Program budowy targowisk w miejscowościach do 50 tys. mieszkańców. Gminy mogły dostać maks. 1 mln zł dofinansowana na budowę targowiska lub modernizację istniejącego (przy wkładzie własnym w wys. 25 proc.) W naszym regionie o dotację wnioskowało 19 samorządów, dwa wnioski odrzucono ze względów formalnych. 10 samorządów zmodernizowało istniejące place targowe. Nowe targowiska miały powstać w Biłgoraju, Niemcach, Dołhobyczowie, Hrubieszowie, Ludwinie, Turce i Piaskach. AM
