Z karą aresztu, ograniczenia wolności, bądź grzywny musi się liczyć 26-letni mieszkaniec Piask. Policjanci zatrzymali go chwilę po tym, jak zniszczył miejskie drzewko. Znalazł się też świadek, który to widział. Wandal tłumaczył się, że za dużo wypił.
Mundurowi powzięli podejrzenie, że to sprawka 29-latka. Pojechali za nim i zabrali go na komisariat. Wcześniej zdążyli znaleźć przygodnego świadka, który widział, jak właśnie ten mężczyzna w pijanym widzie wyżywa się na drzewku. Sprawdzili też, że w organizmie miał 3,2 prom. alkoholu.
W ramach kary sąd może zobowiązać wandala do naprawienia szkody.