Pociąg osobowy relacji Lublin – Chełm zderzył się z ciągnikiem rolniczym.
Do zdarzenia doszło w sobotę po godz. 23 w miejscowości Dominów (gm. Mełgiew).
Maszynista pociągu podczas jazdy zauważył w oddali na torowisku mężczyznę, który dawał mu świetlne sygnały do zatrzymania się. Podjął próbę wyhamowania składu. Okazało się, że na części torowiska znajduje się ciągnik rolniczy z ładowaczem czołowym. Rozpędzony pociąg nie miał jednak szans wyhamować na tak krótkim odcinku i uderzył w wystający element maszyny.
Maszynista powiedział policjantom, że na miejscu zastał kierowcę ciągnika, który powiedział mu że doszło do awarii sprzęgła i dlatego wjechał na tory nie mogąc zatrzymać maszyny. Przed przybyciem służb mężczyzna oddalił się z miejsca zdarzenia. Po ponad godzinie powrócił, jednak był już ubrany inaczej. Oświadczył, że ciągnik pozostawił poprzedniego dnia na swoim polu i nie wie w jakich okolicznościach znalazł się na torowisku.
Okazało się, że mężczyzna jest pijany, badanie alkomatem wykazało u niego ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania z uwagi na zatrzymanie ich przez policję w ubiegłym miesiącu za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym.
Ponadto policyjny biegły po przeprowadzeniu oględzin stwierdził, że ciągnik rolniczy był niesprawny technicznie przed zdarzeniem, miał uszkodzone ogumienie, niesprawny układ kierowniczy, hamulcowy, oświetlenie, a także posiadał liczne wycieki płynów eksploatacyjnych.
37-latek został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Jeszcze dziś usłyszy zarzuty w tej sprawie oraz będzie doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Świdniku z wnioskiem policji o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztu. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
W chwili zdarzenia w pociągu znajdowało się 27 osób.
>>>