Ponad 20 milionów złotych straci PZL Świdnik w związku z opóźnieniami w realizacji zamówień dla wojska. Największe wynosi prawie rok.
PZL Świdnik spóźnił się z wykonaniem dwóch umów, czyli zleceniami na przebudowę śmigłowca W-3W do wersji W-3 PL Głuszec oraz umową na unifikację śmigłowców W-3 do jednolitej wersji morskiej W-3 WARM Anakonda.
– W związku z tym naliczone zostały opusty cenowe, w wysokości łącznie ponad 20 mln zł – mówi Katarzyna Jakubowska, pełniąca obowiązki rzecznika prasowego MON.
W październiku odebrano czwarty, ostatni, śmigłowiec W-3 PL Głuszec po jego przebudowie z wersji W-3W Sokół. Natomiast żaden z pięciu śmigłowców W-3 WARM Anakonda nie został jeszcze przekazany przez zakład do wojska. Śmigłowce te pozostają w PZL Świdnik.
– Opóźnienie spowodowane jest niewykonaniem przez PZL Świdnik określonych w umowie prac modernizacyjnych oraz koniecznością usunięcia uwag zgłaszanych przez użytkownika podczas badań zdawczo-odbiorczych. Dla pierwszego egzemplarza śmigłowca W-3 WARM Anakonda opóźnienie wynosi prawie rok – dodaje rzecznik.
PZL Świdnik nie komentuje tej sprawy.