Radni miejscy przyjęli uchwałę dotyczącą sposobu sprawienia pogrzebu w Świdniku.
Według uchwały, gmina płaci za: zakup trumny, wieńca, krzyża i klepsydry, zakup niezbędnego ubrania i obuwia, korzystanie z chłodni, przygotowanie zwłok do pochówku. Ponosi też koszty związanie z transportem na cmentarz, przygotowaniem grobu oraz udziałem osoby duchownej.
Ten ostatni punkt wzbudził emocje radnych. – Na jakiej podstawie wybieracie państwo osobę duchowną? Czy na podstawie przetargu decydujecie jakiego wyznania ma ona być? – pytał radny Jakub Osina. – Ja bym sobie nie życzył księdza na pogrzebie. Chciałbym, żebyśmy zaznaczyli w uchwale, że jego udział zależy od wyznania zmarłego.
Obawy radnego rozwiał dyrektor MOPS. – Ustawa mówi o tym, że pogrzeb odbywa się zgodnie z wyznaniem zmarłego. Jeśli wiemy, jakie ono było – wyjaśnia Piotr Zajączkowski, kierownik MOPS. – Poza tym ten zakres usług nie musi być w pełni zrealizowany, bo zmarły może mieć na przykład grób rodzinny. Każdą sytuację badamy indywidualnie.
Koszt pochówku, jaki ponosi gmina, to 1500-1600 zł. W zeszłym roku miasto opłaciło pogrzeb dwóch osób, w tym roku do chwili obecnej także dwóch.