Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Nie wzrosną ceny za wywóz odpadów w Świdniku. Mimo, że miasto do zagospodarowania śmieci dokłada, to w 2015 roku stawki się nie zmienią. Tak jak do tej pory, opłata będzie obliczana w oparciu o liczbę osób, którzy zamieszkują daną nieruchomość.
W Świdniku jeśli śmieci są zbierane w sposób selektywny opłata wynosi 11 zł miesięcznie. Za niesegregowane odpady mieszkańcy Świdnika płacą 14 zł. Identyczne stawki urzędnicy wpisali w projekcie uchwały. Tematem tym zajmą się świdniccy radni na dzisiejszej sesji.
To, że stawki za odbiór i zagospodarowanie opadami się nie zmienią, wcale nie wynika z tego, że system się bilansuje.
– Był deficyt w wysokości 670 tys. zł. Taka kwotę za 2014 r. miasto dołożyło – mówi Artur Soboń, sekretarz miasta. – Problem nie jest jednak w tym, że ludzie płacą za mało, tylko, że mieszkańcy znikają nam z systemu. Dotyczy to zwłaszcza spółdzielni mieszkaniowej. Kontrolujemy i weryfikujemy to wszystko.
W związku z tzw. ustawą śmieciową, która weszła w życie 1 lipca 2013 r., samorząd mógł ustalić tę opłatę na kilka sposobów – m.in. od gospodarstwa, od osoby czy też od ilości zużytej wody. Później to się zmieniło –system może uwzględniać też rodzaj zabudowy (jednorodzinna czy wielorodzinna).
W tym kierunku mają iść „śmieciowe” zmiany w mieście. – Chcemy opłatę dostosować do realiów pod względem rodzaju gospodarstwa domowego i specyfiki produkowanych śmieci – tłumaczy Soboń. I dodaje: Chcemy też wprowadzić ulgi. Obecnie nie ma wsparcia dla rodzin wielodzietnych.
