Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Dzisiejsza pikieta w Świdniku (Jacek Świerczyński)
Dzisiaj przed bramą PZL-Świdnik odbyła się demonstracja związkowców z Zakładu Narzędziowego w Świdniku. Pracownicy domagali się podwyżek płac.
– Na nasze postulaty zarząd odpowiedział, że powinniśmy się zwrócić do głównego udziałowca, czyli PZL-Świdnik – mówi Jan Szponar, przewodniczący „Sierpnia 80” w ZN. – Dlatego postanowiliśmy zorganizować demonstrację przed bramą PZL.
Związkowcy z „Narzędziówki” nie tylko domagają się podwyżek, ale też chcą rozmawiać z zarządem PZL-Świdnik o przyszłości ich spółki. Obawiają się zwolnień grupowych, a nawet likwidacji zakładu. W ubiegłym roku w ramach zwolnień grupowych odeszło ze spółki 80 osób.
Związkowcy z „Narzędziówki” nie tylko domagają się podwyżek, ale też chcą rozmawiać z zarządem PZL-Świdnik o przyszłości ich spółki. Obawiają się zwolnień grupowych, a nawet likwidacji zakładu. W ubiegłym roku w ramach zwolnień grupowych odeszło ze spółki 80 osób.
