Duńczycy okazali się minimalnie lepsi od Australii w drugim z półfinałów drużynowego pucharu świata. Pomimo drugiego miejsca, świetnie spisał się Jack Holder z Platinum Motoru, notując aż 14 "oczek"
Świetna dyspozycja Jacka Holdera nie była wystarczająca, by Australia bezpośrednio znalazła się w finale drużynowego pucharu świata. "Kangury" z gwiazdą Platinum Motoru Lublin uzyskały 41 "oczek" w swoim półfinale.
Okazało się to zbyt mało na równiejszych tego dnia Duńczyków. Teraz o promocję powalczą w turnieju barażowym, którego będą zdecydowanym faworytem. W ich ekipie zawiedli przede wszystkim liderzy. Jack Holder i Max Fricke odjechali fatalne zawody, a objawieniem okazał się Jaimon Lidsey, który zanotował aż 16 "oczek". Popularny "Jackie" przywiózł 14 punktów, trzykrotnie notując trójkę.
Drugim z lubelskich akcentów był Antti Vuolas. Fin okazał się jednym z liderów swojego zespołu. Mimo to, wobec fatalnych kolegów z drużyny on i Timo Lahti byli bezradni, ustępując Francuzom w walce o trzecią lokatę. Lider lubelskiej formacji U24 dopisał do swojego CV 6 punktów, a na długo zapamięta z pewnością bieg w, którym pokonał Jasona Doyla, Nickiego Pedersena i Davida Bellego. Nie był to jednak jego wybitny występ, aż trzykrotnie kończył gonitwę z "zerówką" i często brakowało mu argumentów, by walczyć z bardziej utytułowanymi oponentami.
Różnica pomiędzy zwycięzcami, a drugim miejscem wydaje się minimalna, jednak to duńska drużyna przez cały mecz czas kontrolowała przebieg zdarzeń. Śmiało można stwierdzić, iż gdyby nie wykluczenie Rasmusa Jensena różnica byłaby znacznie bardziej okazała. Po tej decyzji sędziowskiej selekcjoner, a zarazem jeden z żużlowców — Nicki Pedersen, osobście udał się wykonać telefon do arbitra zawodów — Aleksandra Latosińskiego. W krótkiej rozmowie nazwał jego decyzję.. głupią.
Już w piątek odbędzie się baraż. O ostatnie miejsce w finale walkę stoczą z pewnością Szwedzi i Australijczycy, choć to ci drudzy będą znacznym faworytem. - Bardzo lubię wrocławski owal. Jest duży, ja jestem mniejszym zawodnikiem, więc pasuje mi to idealnie. - mówił nam po meczu z Tauron Włókniarzem Częstochowa Jack Holder i w pełni to udowodnił. Czy potwierdzi to w kolejnym z wyścigów i pokona kolegę z drużyny — Fredrika Lindgrena, przekonamy się już w piątkowy wieczór.
Klasyfikacja:
1. Dania 42: 1. Mikkel Michelsen 8(3,1,2,1,1) 2. Nicki Pedersen 6(1,2,-,3,-) 3. Anders Thomsen 13(3,3,3,2,2) 4. Leon Madsen 13(3,3,3,2,2) 5. Rasmus Jensen 2(2,w)
2. Australia 41: 1. Max Fricke 4(1,2,0,-,1) 2. Jack Holder 14(2,2,3,3,1,3) 3. Jason Doyle 7(2,1,1,-,3) 4. Jaimon Lidsey 16(3,3,2,3,2,3) 5. Chris Holder 0
3. Francja 21: 1. David Bellego 5(1,0,0,1,1,0,2) 2. Dmitri Berge 14(2,2,3,2,2,3) 3. Steven Goret 1(0,0,-,0,1) 4. Mathieau Tressarieau 1(d,0,-,-,1) 5. Mathias Tressarieau 0(0)
4. Finlandia 16: 1. Timo Lahti 7(2,1,1,0,3,0) 2. Jesse Mustonen 3(1,1,0,1,0,0) 3. Antti Vuolas 6(0,0,3,1,0,2) 4. Tero Aarnio 0(0,-,-,-0) 5. Niklas Sayrio