Szpital powiatowy w Łukowie nie ma lądowiska dla śmigłowców. Radni przypominają, że Ministerstwo Zdrowia daje czas placówkom do końca przyszłego roku. Jeśli lądowisko nie powstanie, zagrożone jest funkcjonowanie szpitalnego oddziału ratunkowego.
O tej potrzebie w powiecie łukowskim mówi się już od blisko 10 lat. Pierwotna dokumentacja zakładała, że lądowisko może powstać na dachu nowego budynku. Ale do inwestycji nie doszło. Do tematu wracają jednak radni powiatu łukowskiego, Tomasz Sych (PSL) oraz Marcin Mateńko (PiS).
– Ministerstwo Zdrowia już kilkukrotnie zmieniało ostateczny termin. Obecnie obowiązujący to koniec 2024 roku. Jeśli nie będzie lądowiska, nie będzie SOR w szpitalu – niepokoi się radny Sych. W podobnej sytuacji są 44 placówki w kraju. – W tym roku powinny już zapaść jakieś decyzji w tej sprawie – uważa Sych.
Z kolei, Marcin Mateńko przypomina, że chodzi przecież o zdrowie mieszkańców. – Szpital składa różne wnioski dotacyjne, ale nie na budowę lądowiska – dziwi się radny PiS.
Jednak władze powiatu zapewniają, że trzymają rękę na pulsie.
– Rozmawiamy na ten temat z Urzędem Lotnictwa Cywilnego, który zatwierdza lokalizacje. Bierzemy pod uwagę również inne miejsca niż teren bezpośrednio przy szpitalu – tłumaczy starosta Dariusz Szustek (PiS). Obecnie, tymczasowe miejsce lądowania dla ratunkowych śmigłowców to płyta miejskiego stadionu. – W ocenie ULC przyszpitalna działka od strony ulicy Partyzantów ma słabe naloty ze względu na otoczenie budynków i może się przez to tworzyć duży hałas. Ale jeśli nie będzie innego wyjścia, to lądowisko powstanie właśnie tam – zaznacza starosta.
Radny Sych zauważa, że takie miejsca znajdują się zwykle jak najbliżej szpitala. – Po to, by nie wieźć pacjenta ze śmigłowca na oddział przez miasto – podkreśla.
Z kolei dyrekcja placówki w ogóle nie bierze pod uwagę, że SOR mógłby przestać istnieć.
– Nawet niedawno złożyliśmy wniosek do Ministerstwa Zdrowia na 12 mln zł dofinansowania do remontu SOR – przyznaje Dariusz Orzeł, zastępca dyrektora do spraw inwestycji. – To szeroki zakres inwestycyjny, oprócz SOR obejmuje część diagnostyczną, dokupienie sprzętu, m.in. aparatu rentgenowskiego – precyzuje Orzeł. Ale wniosek budowy lądowiska nie dotyczy. – Pytaliśmy o to resort, ale takiej możliwości nie było – zaznacza zastępca dyrektora i uspokaja, że szpital pamięta o obowiązujących terminach.
W ostatnich czterech latach w szpitalu wykonano inwestycje za 80 mln zł. W ubiegłym roku uruchomiono tu dwa nowe oddziały: anestezjologii i intensywnej terapii oraz neurologiczny z pododdziałem leczenia udarów mózgu.