Niezależny kandydat na prezydenta Szymon Hołownia rozpoczął „Sztafetę Szymona”, podczas której otworzy biura w każdym z województw. Pierwszy taki punkt powstał w Lublinie.
– Do soboty otworzę 16 biur regionalnych, czyli naszych mikrosztabów, w których będziemy pracowali nad tym, żeby w maju udało się zmienić Polskę i pchnąć polską politykę na nowe, oparte na wartościach i zauważaniu realnych problemów tory. Biuro trzeba jeszcze wyposażyć, ale ono już działa. Będzie można przyjść, złożyć podpis, poznać odpowiedź na wszystkie pytania, które nurtują wyborców. Lublinianie będą od dziś w tym miejscu mile widzianymi gośćmi – mówi Hołownia. I dodaje, że jeśli zostanie prezydentem, utworzy lokalne biura Kancelarii Prezydenta. – Które będą miejscami, gdzie samorządowcy z działaczami obywatelskimi i obywatelami będą mogli spotkać się, rozmawiać i przekazywać dalej wiedzę o tym, co dzieje się w danym regionie, czym on żyje, jakie są jego problemy i jak można spróbować na nie wpłynąć z punktu widzenia Warszawy i całej Polski.
Sztabowcy Hołowni zebrali już ok. 20 tys. z wymaganych do rejestracji kandydatury 100 tys. podpisów poparcia. Każdy, kto chce złożyć podpis pod listą, może to zrobić w lokalu przy ul. Narutowicza 34. Można tu też zapoznać się z programem kandydata.
– To jest taka Polska, jaką bym chciał zostawić swojej córce. Taka, w jakiej chciałbym, byśmy żyli za 5, 10, 15 lat, bo tak myślę o polityce – mówi Hołownia, który opowiada się m.in. za „przyjaznym rozdziałem Kościoła od państwa. – Ja nie chciałbym doprowadzić do kolejnej wojny religijnej albo światopoglądowej. Prezydent nie może wypowiadać konkordatu, decydować o kształcie nauczania religii w szkołach i jego finansowaniu, ale może zrobić wiele w warstwie symbolicznej. W moim odczuciu powinien ograniczyć swoją działalność oficjalną, jako głowa państwa, w obszarze religijnym. W moim wyobrażeniu katolicka msza święta w sytuacji państwowej nie jest czymś, co jest mi specjalnie bliskie jako katolikowi i obywatelowi. Rzeczpospolita jest państwem, w którym żyją ludzie różnych wyznań. Jeśli już chcemy mieć akcent religijny w uroczystościach państwowych, to bliższa mi jest modlitwa międzywyznaniowa – mówi Hołownia.
Wybory prezydenckie odbędą się 10 maja.