Dwaj bracia wpadli na pomysł jak szybko się wzbogacić. Jako pomocnicy kierowcy jednego z koncernów piwnych wchodzili do restauracji i kradli metalowe kegi na piwo, a potem je sprzedawali. Straty? Prawie 20 tys. zł.
Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.