Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Ma charakterystyczny cieńszy dziób niż inne ostrygojady, a weryfikacja obrączki rozwiewa wątpliwości. Kazik wrócił już z Maroka i nad Wisłą czeka na Kazię, która przylatuje do Polski inną trasą niż on. – Słońce grzeje już mocno, rzeka nie zamarza więc ptak da sobie radę – zapewniają ornitolodzy. Menu Kazika? Na razie mrożonki: dżdżownice i wygrzebane z piasku skorupiaki.
Dwójka kierowców z Lublina zaopiekowała się młodą mewą. Ptasie dziecko przejechało z nimi kilka tysięcy kilometrów, by trafić do ośrodka prowadzonego przez ornitologów. Teraz lata już na wolności i może nie pamięta, że ma na imię Sroka.
Kazia spod Kazimierza Dolnego minęła góry koło Marakeszu. Naukowcy się zastanawiają czy wróci do nas wybierając lot nad Morzem Północnym czy jak jej partner Kazik przez Morze Śródziemne. Ornitolodzy czekają na swoich podopiecznych, bo będą im zdejmować nadajniki GPS.
Ostrygojad Kazik spod Kazimierza Dolnego w tym roku też wybrał Maroko i tam spędza zimę. Ornitolodzy śledzą losy 12 ostrygojadów, które mają urządzenia informujące o miejscu ich pobytu. Dzięki temu wiemy, że Kazik i jego dziewczyna Kazia spędzają czas poza Polską oddzielnie. Ona wyprawiła się dalej niż on.