Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Już około 1200 łóżek szpitalnych w całym regionie stracili niezakażeni pacjenci na rzecz osób z COVID-19. Leczenie ograniczają kolejne oddziały. Może się to zmienić dopiero pod koniec przyszłego tygodnia.
Covidowy oddział intensywnej terapii w szpitalu przy al. Kraśnickiej wypełnił się pacjentami. Trafiają tam coraz młodsze osoby. Żadna z nich nie była szczepiona.
Coraz większe kolejki i nawet trzy dni czekania na test. Pacjenci skarżą się na kolejne punkty wymazowe w Świdniku i Łęcznej.
Lekarze z Lublina wydzwaniają po oddziałach dziecięcych w całym regionie i szukają miejsca dla małych pacjentów, których Uniwersytecki Szpital Dziecięcy nie może już przyjąć z braku miejsc. W tym samym czasie Oddział Dziecięcy szpitala przy al. Kraśnickiej tylko udaje, że działa. Cztery wykazywane tu łóżka do leczenia dzieci to fikcja.
Chore dzieci z Lublina są wożone nawet do Hrubieszowa czy Janowa Lubelskiego, bo w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym czasami brakuje dla nich miejsc. Ekstremalnie trudną sytuację mógłby ratować Szpital Wojewódzki przy al. Kraśnickiej. Dzięki relacjom medyków odkryliśmy, że oddział pediatryczny w tym miejscu od roku działa jednak tylko na papierze.
Baza łóżek dla pacjentów z COVID-19 będzie zwiększona łącznie o 10 tys. łóżek - 8,5 tys. w zwykłych szpitalach i 1,5 tys. w szpitalach tymczasowych. To jest dodatkowa przestrzeń, która da nam bezpieczeństwo na co najmniej 2-3 tygodnie - mówił we wtorek minister zdrowia Adam Niedzielski.
Przez błędy w dokumentacji szpital w Lubartowie stracił szansę na 22 mln zł dotacji na budowę SOR-u oraz bloku operacyjnego. Placówka musiała też oddać ponad pół miliona złotych, które zdążyła już wydać.
21-letnia dziewczyna, która dwa tygodnie temu zmarła w Szpitalu Neuropsychiatrycznym w Lublinie wcale nie została tam przywieziona karetką, jak mówił nam zastępca dyrektora szpitala. Przyjechała razem z mężem, bo szukała pomocy. Osierociła niespełna trzyletniego synka.
Kołobrzeg (woj. zachodniopomorskie). Pięć osób, w tym troje dzieci, podtruło się chlorem na basenie w jednym z hoteli w Kołobrzegu. Z informacji przekazanych przez straż pożarną wynika, że w hotelowym basenie doszło do awarii urządzenia dozującego chlor.
W całej Polsce jest 5706 nowych zakażeń koronawirusem – informuje Ministerstwo Zdrowia w raporcie z 22 października 2021 r.
Już niemal tysiąc osób udostępniło wpis prezydenta Zamościa, który w mediach społecznościowych prosi o pomoc w znalezieniu pediatrów. Chodzi o pracowników szpitalnego oddziału, który nie może działać z powodu braku personelu. Chore dzieci muszą szukać miejsca w szpitalach w innych miejscowościach.
Szpital Powiatowy w Rykach przygotował 45 miejsc dla pacjentów z COVID-19. Tym samym wspiera szpital w Dęblinie, tam w czwartek było wolne jedno miejsce.
Nowa pracownia tomografii komputerowej zacznie działać od przyszłego roku w szpitalu wojewódzkim przy al. Kraśnickiej. Znajdzie się w niej nowoczesny tomograf zapewniający wysoką jakość badań przy najniższej dawce promieniowania dla pacjenta.
Po naszym artykule, kolejna osoba opowiada o tragicznej nocy na jednym z oddziałów Szpitala Neuropsychiatrycznego w Lublinie. Pacjent, który był hospitalizowany w miniony weekend, gdy zmarła tam 21-letnia dziewczyna ma wątpliwości co do sposobu sprawowania nad nią opieki. Szpital już nie chce komentować sprawy i czeka na wyniki śledztwa prokuratury.
W środę w szpitalach woj. lubelskiego zajętych było 768 z 1029 łóżek zakaźnych dla pacjentów z podejrzeniem i potwierdzeniem zakażenia SARS-CoV-2, co stanowi ponad 74 proc. W środę w regionie stwierdzono 1249 zakażeń, o 251 więcej niż dzień wcześniej.
O godzinie 10.30 nie ukazał się codzienny raport Ministerstwa Zdrowia na temat nowych zakażeń koronawirusem. Powodem jest awaria.
Prokuratura ustala przyczyny śmierci 21-letniej kobiety w Szpitalu Neuropsychiatrycznym w Lublinie. O tym jak wyglądał jej pobyt na oddziale, opowiedział nam jeden z pacjentów, który znajdował się tam w tym samym momencie. Dyrekcja szpitala zapewnia, że wszystkie procedury medyczne zostały zachowane.
Drastycznie rośnie liczba nowych zakażeń koronawirusem w województwie lubelskim. Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 998 przypadkach z naszego regionu. To najwięcej w kraju. W najbliższych dniach w czterech szpitalach w Lubelskiem zostaną uruchomione kolejne łóżka dla pacjentów z COVID-19. Ale prawdopodobnie to wciąż będzie za mało.
Karetki z chorymi z Lublina i okolic musiały ich wozić w weekend aż do Tomaszowa Lubelskiego czy Chełma. W Lublinie nie było dla nich miejsc, bo szpital tymczasowy nie przyjmuje pacjentów w ciężkim stanie. Wojewoda w poniedziałek polecił utworzenie kolejnych łóżek dla pacjentów z COVID-19, ale to oznacza że pomocy nie otrzymają chorzy na inne przypadłości.
1954 kolejnych zakażeń w ciągu trzech dni odnotowano w województwie lubelskim. W każdym raporcie Ministerstwa Zdrowia w naszym regionie wskazywane są najwyższe liczby.
608 nowych zakażeń i 556 pacjentów z COVID-19 w szpitalach w województwie lubelskim. Mimo rosnących każdego dnia statystyk zakażeń koronawirusem, nie zanosi się na to, żeby szybko groziły nam jakieś obostrzenia.
Trwają przygotowania do uczczenia 130. rocznicy urodzin Janusza Wincentego Petera. Lekarza i regionalisty, którego postać zna całe miasto i okolica. – Czasami się zastanawiamy jak to możliwe, że na to wszystko znajdował czas – mówi kuratorka wystawy poświęconej Peterowi.
Już 620 nowych zakażeń w ciągu doby i 504 pacjentów z COVID-19 w szpitalach. W kilku lecznicach nie było już wczoraj wolnych łóżek. Tak czwarta fala zachorowań rozpędza się w województwie lubelskim.
Sytuacja w psychiatrii dziecięcej jest dramatyczna – alarmują specjaliści. Do lubelskiej kliniki trafiają coraz młodsi pacjenci. Lekarze tłumaczą tu skutkami długotrwałej izolacji związanej z pandemią.
Puławski SP ZOZ od dłuższego czasu zmaga się z niewystarczającą ilością lekarzy. Z tego powodu zawieszona została działalność oddziału laryngologii. Pojawiają się też problemy z obsadzeniem dyżurów nocnej i świątecznej opieki, o czym dyrektor powiadomił już Narodowy Fundusz Zdrowia.