Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Prawomocną przegraną egzaminatorki zakończył się trzyletni spór o to, czy oblany przez nią kandydat musiał włączyć lewy kierunkowskaz podczas wjazdu na rondo. Kobieta upierała się, że musiał, a ponieważ nie włączył, to popełnił błąd i nie zdał egzaminu. Takiego zdania była jednak wyłącznie ona.
Prezydent Lublina nie zrezygnuje z zaskarżenia wyroku w sprawie górek czechowskich, mimo apeli miejskich aktywistów i radnych opozycji. Prezydent szczegółowo wylicza skutki, które – jego zdaniem i wbrew twierdzeniom aktywistów – może mieć dla okolicznych mieszkańców uprawomocnienie się wyroku.
Gotowe jest już pisemne uzasadnienie wyroku w sprawie dawnego poligonu. Sąd stwierdza, że zgoda na jego częściową zabudowę jest „niezrozumiała”. Wytyka też Ratuszowi, że wyznaczając strefy pod budynki sam zaprzeczył temu, co napisał o przyrodzie w tekstowej części studium przestrzennego.
Sądowy wyrok w sprawie górek czechowskich w Lublinie na długo zablokuje możliwość budowy osiedli na tym terenie. Takiego zdania są prawnicy wojewody. Nawet Ratusz przyznaje: studium w zakresie górek nie może być stosowane
W lutym dojdzie do kolejnej rozprawy w sporze o zagęszczenie blokami os. Botanik. Spółka Interbud Apartments chce tu zabudować teren zarezerwowany na zieleń. Inwestor liczył na zgodę Rady Miasta w trybie „lex deweloper”, ale jej nie dostał. Odmowę zaskarżył do sądu i przegrał, ale zaskarżył wyrok i walczy dalej.
Prezydent Lublina zaskarży wyrok sądu mówiący, że na górkach czechowskich nie powinny rosnąć budynki. Wczoraj ujawnił też raport naukowców zalecający objęcie ochroną przeważającego obszaru górek
Gotowy jest już raport naukowców o górkach czechowskich – dowiedzieliśmy się nieoficjalnie. Biuro prasowe Ratusza nie było w stanie potwierdzić nam wczoraj tej informacji, ani jej zaprzeczyć.
Ratusz nie przesądza, czy odwoła się od dzisiejszego wyroku sądu, który stwierdził, że górki czechowskie nie powinny być zabudowane. Opozycyjni radni Prawa i Sprawiedliwości apelują do prezydenta, aby nie składał takiej skargi. Obawiają się, że w sądzie drugiej instancji sprawa może utknąć na tak długo, że zanim zapadnie drugi wyrok, na górkach wyrosną bloki.
Sąd nie ma pełnej wiedzy niezbędnej do rozstrzygnięcia sporu wokół górek czechowskich – twierdzą przeciwnicy zabudowy tego terenu. Są oburzeni faktem, że podczas rozprawy sąd odrzucił zgłaszane przez nich dowody, w tym inwentaryzację chomików. Dwa wyroki w sprawie górek mają zapaść w poniedziałek.
Dzisiaj rozpatrzone zostały obie skargi na uchwałę Rady Miasta dopuszczającą budowę bloków na górkach czechowskich. Aktywistów przeciwnych zabudowie wsparł wczoraj warszawski aktywista Jan Śpiewak. – Przyjechałem, bo w całej Polsce dzisiaj w miastach rządzą deweloperzy – wyjaśnia działacz
W ciągu dwóch najbliższych tygodni Zarząd Województwa Lubelskiego ponownie rozpatrzy wniosek Radzynia Podlaskiego na rewitalizację miasta, w tym Pałacu Potockich. To wynik wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Zaskarżona została uchwała Rady Miasta Lublin o zwołaniu referendum lokalnego w sprawie przyszłości górek czechowskich. Skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego złożył jeden z mieszkańców Lublina.
Wojewódzki Sąd Administracyjny unieważnił dotychczasowe pozwolenie na budowę galerii Karuzela w Białej Podlaskiej. Uzyskanie nowego potrwa kilka miesięcy.
Nastąpił kolejny zwrot akcji w sporze o rozbudowę osiedla przy ul. Nałkowskich. Spór toczy się między jednym z deweloperów a władzami miasta. Deweloper nie zgadza się z decyzjami, przez które może zbudować mniej mieszkań niż zamierzał. Warszawski sąd właśnie wydał wyrok w tej sprawie, ale nie kończy to sporu.
Uchwała rady powiatu puławskiego o przekazaniu na rzecz miasta Puławy 3,5-kilometrowego odcinka byłej drogi wojewódzkiej nr 801, została unieważniona przez sąd. To znaczy, że utrzymanie ulic: Dęblińskiej, Piaskowej, Czartoryskich i Głębokiej może spaść na barki powiatu.
Miejska spółka zarządzająca budynkiem Astorii musi ujawnić umowę dotyczącą umieszczenia na budynku dużej reklamy. Taki wyrok wydał wczoraj Wojewódzki Sąd Administracyjny. Orzekł też, że nie ujawniając umowy, spółka dopuściła się rażącego naruszenia prawa.
Samorząd Lublina przyznał sobie zbyt duże uprawnienia do kontrolowania tego, co prywatne szkoły robią z pieniędzmi, które dostają z miejskiej kasy. Do takiego wniosku doszedł sąd po skardze jednej ze spółek prowadzących w Lublinie liceum dla dorosłych oraz szkoły policealne.
Sędzia, której prezydent Lublina zarzucił stronniczość nie będzie odsunięta od jego sprawy. Postanowił tak dzisiaj Wojewódzki Sąd Administracyjny. Jego decyzja umożliwia ogłoszenie wyroku, o ile prezydent nie zaskarży postanowienia o odmowie wykluczenia sędzi, a ma do tego prawo.
Jeszcze w tym tygodniu ma zapaść decyzja, czy sędzia, której prezydent Lublina zarzucił brak obiektywizmu, zostanie odsunięta od wyrokowania w jego sprawie. Chodzi o spór toczący się przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym, gdzie Krzysztof Żuk broni się przed usunięciem ze stanowiska w Ratuszu przez wojewodę lubelskiego.
Jest kolejna przeszkoda w rozstrzygnięciu sądowego sporu o usunięcie Krzysztofa Żuka ze stanowiska prezydenta Lublina.
Nagły zwrot akcji w sprawie Krzysztofa Żuka, który broni w sądzie fotela prezydenta Lublina. Nie doszło w środę do ogłoszenia wyroku, bo Żuk zażądał odsunięcia od sprawy sędzi. – To tchórzostwo – grzmi wojewoda, który chce pozbawić go władzy. – Skorzystałem z przepisów – odpowiada Żuk. Jego wniosek może odwlec wyrok o wiele tygodni, a czas działa tu na jego korzyść.
Nad tym, czy prezydent Lublina powinien stracić stanowisko będzie się w środę zastanawiać Wojewódzki Sąd Administracyjny. Ma on ocenić prawidłowość decyzji wydanej przez wojewodę, który odsunął Krzysztofa Żuka od władzy.
W najbliższą środę okaże się, czy pan Henryk, emeryt z Lublina, będzie musiał oddać skarbówce blisko 80 tysięcy złotych. Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie ma wydać orzeczenie w sprawie ulgi meldunkowej.
Miejscy radni niezgodnie z prawem ustalili opłaty za usuwanie z ulic nieprawidłowo zaparkowanych samochodów oraz ich przechowanie na parkingu. Tak orzekł sąd po skardze Rzecznika Praw Obywatelskich, którego zdaniem miasto winno oddać kierowcom pieniądze.
Głębokie oburzenie wypowiedzą wojewody lubelskiego wyraża w wydanym oświadczeniu Fundacja Wolności. Jej działacze domagają się wycofania słów Przemysława Czarnka, który nazwał ich „pomagierami” Krzysztofa Żuka.