Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Dla wszystkich mieszkańców nie starczy, ale miód z miejskiej pasieki na pewno trafi do najmłodszych. W środę odbyło się pierwsze miodobranie.
Biała Podlaska będzie miała miejski miód. W parku Małpi Gaj stanęły właśnie ule wykonane z recyklingu.
Żeby ludzie byli choć w połowie tak pracowici, mielibyśmy taki dobrobyt w kraju, że hej! – komentuje Janusz Czuwara, zaglądając do jednego z trzech uli miejskiej pasieki w Zamościu, którą opiekuje się od dwóch lat, a własną, znacznie większą prowadzi w pobliskiej Wierzbie.
Trzy ule zostały ustawione na dachu Centrum Kultury i Promocji w Kraśniku. To wspólna inicjatywa miasta i Fundacji Odzyskaj Środowisko.
Spacer ścieżką roślin miododajnych, podglądanie życia pszczelej rodziny i wykłady o roli miodu oraz o tym, co się stanie gdy zabraknie kwiatów – to tylko część atrakcji towarzyszących obchodom Święta Pszczół w Ogrodzie Botanicznym UMCS.
Pszczoły zamieszkały na terenach zielonych, przy jednej z głównych ulic Świdnika, na ogrodzonym terenie tuż obok stacji benzynowej. Ule, w którym zostały umieszczone zostały wykonane w części z elektrośmieci, których pozbyli się wcześniej mieszkańcy miasta. – Pszczoły są łagodne, nierojliwe, dobrze zimują i bardzo dobrze miodzą – zapewnia opiekun owadów, które w piątek podziwiały przedszkolaki.
Uczniowie Zespołu Szkół Ponadpodstawowych nr 5 mają za sobą pierwsze miodobranie z przyszkolnej pasieki.
Pasieka w mieście? Takie możliwości chcą dać pszczelarzom władze Białej Podlaskiej. Ale znawca tematu przestrzega, aby robić to z głową.
25-letni mieszkaniec Ząbek (województwo mazowieckie) ukradł ze sklepu w Tomaszowie Lubelskim cztery telefony komórkowe. Łupem długo się jednak nie cieszył.
W Katolickim Uniwersytecie Lubelskim stanęły ule. – Pszczoły w mieście nie są niczym nowym – mówi Violetta Bratuń, rzecznik prasowy fundacji Apikultura. To właśnie ona podarowała uniwersytetowi pasiekę.
Rozpoczął się proces mężczyzny, który miał skatować swojego kolegę za kradzież maszynki do skręcania papierosów. Pobity Grzegorz G. został później porzucony przed własnym domem. Zmarł dwa dni po napaści.
Pobił kolegę za maszynkę do zwijania papierosów, po czym zostawił na pewną śmierć. Do takich wniosków doszli śledczy, którzy badali sprawę Grzegorza B. Mieszkaniec okolic Kraśnika stanie wkrótce przed sądem.