Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Były banery z poważnymi oskarżeniami wobec ubiegającego się o reelekcję burmistrza. Były też dystrybuowane gazetki informujące o rzekomych „wałach”. W końcu ubiegający się o reelekcję burmistrz Biłgoraja nie wytrzymał. Złożył pozew o zniesławienie, zawiadomił też prokuraturę.
Nic z tego, co wydarzy się w sali rozpraw, nie trafi do opinii publicznej. Sąd zmienił zdanie i zdecydował, że cały proces czworga młodych ludzi oskarżonych m.in. o zabójstwo oraz pobicie Eryka Romanowskiego będzie się toczył z wyłączeniem jawności.
Nie było go w sali rozpraw, gdy ruszał proces w pierwszej instancji. Nie pojawił się też na ogłoszeniu skazującego go wyroku. Wójt Ulhówka i kandydat na wójta tej gminy w nadchodzących wyborach nie pojawił się również na pierwszej rozprawie w postępowaniu apelacyjnym.
Akt oskarżenia był gotowy prawie rok temu, ale dopiero w piątek ruszył proces Agnieszki Skubis-Rafalskiej. Wójt Werbkowic będzie odpowiadać przed sądem za przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków w celu osiągnięcia korzyści osobistej, a także wyłudzenie poświadczenia nieprawdy w dokumentach.
Chciałabym, żeby to się jak najszybciej skoczyło. Żeby jak najszybciej sąd zastosował to, co powinien. Sprawiedliwie, uczciwie, adekwatnie do czynu – mówi mama Eryka Romanowskiego. Jej 16-letni syn zmarł po tym, jak rok temu został zaatakowany i dotkliwie pobity przez grupę nastolatków.
Nawet dożywocie grozi 34-latkowi ze wsi Zadębce w gminie Trzeszczany, który pod remizą postrzelił z rewolweru 60-letniego mężczyznę. Poszkodowany na szczęście przeżył. Sprawca ma odpowiadać przed sądem za usiłowanie zabójstwa.
Według obrońcy, Magdalena P. nie powinna odpowiadać za zabójstwo. Ale to właśnie taki zarzut prokuratura postawiła kobiecie w akcie oskarżenia. Proces młodej mieszkanki powiatu krasnostawskiego rozpoczął się we wtorek przed Sądem Okręgowym w Zamościu.
Były przewodniczący Rady Miasta Lublin Piotr Kowalczyk został wrobiony przez CBA w aferę Zanagate. Tak twierdzi były pracownik Centralnego Biura Antykorupcyjnego “agent Krzysiek”. Szokujące informacje ujawnił portal Onet.pl w wywiadzie z byłym agentem służb.
W tym miesiącu ruszy proces 42–letniego Karola M, który zadał śmiertelne ciosy nożem komorniczce z Łukowa. Mężczyźnie grozi dożywocie.
Gdyby chłopiec przyszedł na świat w szpitalu, mógłby żyć – orzekli biegli. Ale matka po porodzie w domu spakowała ciało noworodka do siatki i schowała między łóżkiem a ścianą. Prokuratura Okręgowa w Zamościu skierowała do sądu akt oskarżenia. 29-latka ma odpowiadać za zabójstwo.
Sąd uznaje oskarżonego winnym – takie zdanie usłyszałby w piątek w sądzie wójt Ulhówka, gdyby stawił się na ogłoszeniu wyroku. Ale Łukasz Kłębek był nieobecny. O tym, że został skazany m.in. na 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata, dowiedział się od nas.
Sypie się narracja prokuratury Zbigniewa Ziobro w sprawie rzekomej łapówki za wybudowanie wieżowca w Lublinie. Prokurator prowadzący sprawę dostał lekcję od prezydenta Krzysztofa Żuka na temat funkcjonowania samorządu i tego, jak należy sprowadzać inwestorów
Nie przyznaję się do winy – zakomunikował w poniedziałek przed Sądem Okręgowym w Zamościu Jarosław M., były prezes miejscowego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej oskarżony przez prokuraturę w Radomiu o nadużycie uprawnień, ustawienie wielomilionowego przetargu i narażenie spółki na straty. Poza nim na ławie oskarżonych zasiadły jeszcze cztery inne osoby.
Niespełna 22-letni Karol G. trzykrotnie usłyszał w poniedziałek w Sądzie Okręgowym w Lublinie słowo „winny”. Gdy zapadał wyrok mężczyzna zaciskał tylko usta. Podczas uzasadnienia słuchał spokojnie z założonymi rękami.
Potrzebna była skarga nadzwyczajna i rozpatrzenie sprawy przez Sąd Najwyższy. Sąd w Biłgoraju przyznał synowi spadek po zmarłym ojcu. Kilka lat później ponownie podzielił schedę dysponując ją w zupełnie inny sposób.
Obrona i działanie ze strachu przed „porobionym” przyjacielem z dzieciństwa, czy zabójstwo z zimną krwią? Na to pytanie odpowiedzieć będą musieli sędziowie pochylający się nad sprawą śmierci młodego człowieka.
Maksym V. stanął przed sądem, gdzie odpowiada za usiłowanie zabójstwa do jakiej doszło 1 marca 2022 r. w Kozłówce. Grozi mu 15 lat więzienia ale jedyne o co prosi mężczyzna to ekstradycja na Ukrainę. – Chcę walczyć. Tam jestem teraz potrzebny – mówi.
– Zostaliśmy potraktowani jak przestępcy – mówi Michał Kołodziejczyk, szef AGROUnii tuż przed wejściem na salę sądową.
– Robiliśmy wszystko, co w naszej mocy, by pomóc tygrysom – zapewniają lekarze weterynarii, których prokuratura oskarża o niedopełnienie obowiązków. W Sądzie Rejonowym w Białej Podlaskiej rozpoczął się proces w sprawie transportu zwierząt, które utknęły na polsko–białoruskiej granicy.
Prokuratura Rejonowa w Puławach oskarżyła księdza Jana P. z parafii św. Jana Chrzciciela i św. Bartłomieja Apostoła w Kazimierz Dolnym o przestępstwa seksualne wobec 15-latka. Grozi mu 5 lat więzienia. Watykan swoją „karę” już wymierzył.
Dzisiaj przed Sądem Rejonowym w Lubartowie rozpoczął się proces 62-letniego Jerzego B. Mężczyzna odpowiada za niedopilnowanie psów, które w lipcu zeszłego roku zaatakowały i śmiertelnie pogryzły człowieka.
W piątek przed Sądem Rejonowym w Białej Podlaskiej miał ruszyć głośny proces dotyczący transportu tygrysów. Sprawę jednak odroczono, bo obrońca lekarzy weterynarii zachorował na Covid–19.
O wycieńczonych tygrysach, które w 2019 roku utknęły na przejściu granicznym w Koroszczynie mówił cały świat. W piątek przed Sądem Rejonowym w Białej Podlaskiej ruszy proces w tej sprawie. Na ławie oskarżonych zasiądzie pięć osób.
Łączyła ich przyjaźń i myślistwo. Razem jeździli na polowania. To ostatnie okazało się tragiczne. Kula ze sztucera Eugeniusza Sz. zamiast w lisa, trafiła w czaszkę Wojciecha O. Przed Sądem Rejonowym w Białej Podlaskiej ruszył właśnie proces przeciwko myśliwemu, którego prokuratura oskarżyła o niemyślne postrzelenie kolegi.
Przed Sądem Rejonowym w Białej Podlaskiej ruszył proces w sprawie afery przetargowej. Na ławie oskarżonych jest dwóch urzędników i trzech biznesmenów z branży budowlanej. Prokuratura zarzuca im wymianę informacji, które miały ułatwiać wygrywanie przetargów na inwestycje drogowe w mieście i gminie. Żaden z nich nie przyznaje się do winy.