Miejski Zakład Komunikacji w Puławach ma kłopoty. Pracownicy spółki boją się o swoje miejsca pracy. Spada ilość pasażerów, co przekłada się na wpływy z biletów. Warunkiem utrzymania obecnej ilości kursów jest pompowanie w spółkę 12 mln zł rocznie. Wyższe rekompensaty to problem dla ościennych gmin.