Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Trzech mężczyzn pod wpływem alkoholu w nocy szła ze znakiem drogowym po alei Tysiąclecia w Lublinie. Jak podaje TVP Sport, dwójka z nich to sędziowie piłkarscy, którzy mieli sędziować dzisiejszy mecz eliminacji do Ligi Mistrzów
Nieustąpienie pierwszeństwa było przyczyną groźnie wyglądającego wypadku w powiecie tomaszowskim. W wyniku zderzenia do szpitala trafiły 3 osoby.
Duże szczęście miał 87-letni mieszkaniec Lublina, który na niestrzeżonym przejściu kolejowym zignorował znak STOP i wjechał prosto pod nadjeżdżający pociąg towarowy.
Krasnostawscy policjanci zatrzymali 35-letniego kierowcę, który nie zastosował się do znaku STOP. Jak się okazało, nie było to jego jedyne przewinienie.
Przy drogach ma stać mniej znaków, a kierowcy mają wiedzieć, czemu właśnie takie oznaczenie znajduje się w tym miejscu. To będzie rewolucja.
Niedługo przy ul. Zagrody w Opolu Lubelskim pojawią się nowe znaki drogowe. Mieszkańcy myślą o „strefie zamieszkania”. Władze tłumaczą, że na takie rozwiązanie ich ulica jest zbyt wąska. Problem ze zbyt szybko jadącymi autami ma rozwiązać próg spowalniający.
– Nie do wiary, to chodniki też już nie są dla ludzi? – pyta pan Bartek i wysyła nam zdjęcie z ulicy Peowiaków. – Znaki wcale nie stoją na środku chodnika – przekonują urzędnicy.
W lipcu przy kilku ulicach pojawiały się znaki informacyjne „Jeże na drodze”. Z taką inicjatywą wyszła wcześniej uczennica jednej z bialskich szkół podstawowych. Znaleźli się jednak przeciwnicy, którzy uważają, że tabliczki zostały umieszczone niezgodnie z obowiązującymi przepisami.
– Znaki, jak stały, tak stoją nadal – denerwuje się mieszkaniec ulicy Sławacińskiej w Białej Podlaskiej. We wrześniu do magistratu wpłynęła petycja w sprawie zdemontowania znaków zakazu zatrzymania się na fragmencie tej ulicy. Ale znaki nadal uprzykrzają życie niektórym mieszkańcom.
W środę na jednej z ulic Zamościa pojawił się oryginalny znak drogowy. Ostrzega parkujących kierowców, że w tym miejscu spadają kasztany. Chodzi o 200-metrowy odcinek ulicy Kiepury.
- Jak oni to robią? - takie pytanie zadaje sobie wielu kierowców obserwując w mediach zarejestrowane przez monitoring przypadki jazdy autostradą pod prąd.
Będą to dwa rodzaje znaków i ich wprowadzenie jest już uwzględnione w projektach rządowych rozporządzeń.
Znaki ostrzegające przed jeżami pojawią się przy lubelskich ulicach. Ich montaż zleca Urząd Miasta, który prosi mieszkańców o wskazanie miejsc, gdzie należy ustawić takie tablice.
Do połowy przyszłego roku na drogach pojawią się nowe znaki. Ułatwią jazdę w mieście, po drogach ekspresowych oraz lepiej będą ostrzegać o punktach kontroli prędkości.
Ministerstwo Infrastruktury opracowało nowe znaki informujące o odcinkowym pomiarze prędkości. W województwie lubelskim są dwa takie miejsca.