- Są praktycznie dwie metody obliczania należności za śmieci, „od osoby” i „od wody”. Ta „od osoby” się nie sprawdziła. Spróbujemy tej drugiej – stwierdzili radni. Od stycznia mieszkańcy będą płacić za odbiór odpadów w powiązaniu z ilością zużytej wody
W Tomaszowie Lubelskim system gospodarowania się nie bilansował. Z roku na rok z systemu ubywało osób, które płaciły za odbiór odpadów. Miasto nie mając prawnej możliwości zweryfikowania czy w danym domu faktycznie mieszka jedna zadeklarowana osoba a nie cztery – uznało, że opłaty związane ze zużyciem wody będą bardziej odzwierciedlające rzeczywistość. Bo o ile ubywało zadeklarowanych mieszkańców, przybywało odpadów do odbioru, to poziom zużycia wody się istotnie nie zmieniał.
Na piątkowej sesji, zwołanej praktycznie tylko po to, by radni zajęli się uchwałą dotyczącą wyboru metody i ustalenie wysokości stawki opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi uiszczanej przez właścicieli nieruchomości w mieście, przegłosowano zmiany.
10 radnych było „za”, jeden się wstrzymał i jeden był przeciw.
Zanim doszło do głosowania, burmistrz Wojciech Żukowski tłumaczył dlaczego zmiany są konieczne i jak została wyliczona stawka, która będzie mnożna przez liczbę metrów sześciennych zużytej wody. W Tomaszowie od 1 stycznia 2021 będzie to 10 zł - w przypadku selektywnej zbiórki odpadów.
Burmistrz powoływał się na rozmowę z prezydentem Zamościa, gdzie od nowego roku mieszkańcy też będą płacić za odbiór śmieci w powiązaniu z ilością zużytej wody. W Zamościu radni przyjęli stawkę 7 złotych, a to w ocenie Andrzeja Wnuka nie wystarczy.
W Tomaszowie na wczorajszej sesji, na wniosek Komisji Budżetu, Finansów, Rozwoju i Promocji próbowano obniżyć stawkę do 9 złotych ale tylko 3 radnych poparło ten pomysł. 8 było przeciw, jeden się wstrzymał. Wniosek przepadł.
Miasto zapowiada kampanię informacyjną, która ma wytłumaczyć mieszkańcom na czym będą polegały zmiany, jakie nowe deklaracje będą wypełniać i na jakich zasadach będzie obliczana średnia ilość zużytej wody.