36 sztuk pocisków przewoził w swym peugeocie obywatel Ukrainy, który chciał z 9-milimetrową amunicją w schowku wjechać do Polski. 50-latek tłumaczył, że posiada pozwolenie na broń i zapomniał, że pozostawił amunicję w aucie.
Z nietypowym nadbagażem spotkali się na przejściu granicznym w Hrebennem, funkcjonariusze z Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej. Do odprawy pojechał peugeot, które kierowca zadeklarował, że nie ma nic do oclenia przy wjeździe do Polski.
Mimo tej deklaracji, auto przejrzano i znaleziono w schodku amunicję pistoletową - były to naboje z pociskami gumowymi kaliber 9 mm. – Podczas składania wyjaśnień, obywatel Ukrainy, powiedział, że po prostu o niej zapomniał – mówi porucznik Dariusz Sienicki z NOSG w Chełmie.
50-latek odpowie za posiadanie oraz przewóz amunicji przez granicę bez zezwolenia. Zapominalski podróżny został zatrzymany, a amunicja trafiła do depozytu.