Radość w mini zoo w Romanówce. W rodzinie gerez abisyńskich przyszedł na świat kolejny maluch. To już druga małpka urodzona w tym zoo w ciągu roku. – Jest to ewenement – mówi Krzysztof Żerdzicki, właściciel zwierząt
Gereza abisyńska w naturze zamieszkuje gęste lasy deszczowe, górskie i nizinne centralnej i wschodniej Afryki. Spotyka się ją na wysokości 3300 metrów nad poziomem morza.
- Para gerez przyjechała do nas z ogrodu w Hiszpanii w maju 2018 roku. Pierwsze małe urodziło się w kwietniu tamtego roku. Teraz urodziło się kolejne. Jest to ewenement, ponieważ w naturze te zwierzęta rodzą się co dwa lata – opowiada Krzysztof Żerdzicki.
Maluch jest śnieżnobiały, przez najbliższe trzy miesiące będzie przebywać w raz z matką.
- W tym momencie chcemy, żeby malutkie zwierze było razem z matką. Możliwe, że gdybyśmy zaczęli się angażować matka nie przyjęłaby swojego dziecka – mówi Żerdzicki – Nie wiemy, jaka jest płeć zwierzęcia. Dowiemy się dopiero za kilka miesięcy – dodaje.
Gerezy abisyńskie mają długie, czarno-białe, jedwabiste furto, pysk szary, pozbawiony owłosienia. Prowadzą dzienny tryb życia. Większość czasu spędzają w dolnej części drzew. Żyją w stadach liczących od 8 do 15 osobników obu płci. Długość życia gerez abisyńskich w niewoli wynosi nawet 29 lat. Na wolności około 20.
W ciągu ostatnich 100 lat liczba gerez abisyńskich drastycznie spadła głównie w wyniku polowań i wylesiania. Obecnie gatunek ten jest zagrożony wyginięciem.
W Romanówce, gdzie przebywa ponad 100 zwierzat na razie trwa zima i nie ma zwiedzania. Mini zoo będzie otwarte dopiero w okolicach pierwszego dnia kalendarzowej wiosny. Wtedy będzie można zobaczyć powiększoną rodzinę gerez.