![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![Zdjęcie ilustracyjne](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2020/2020-01/1e9cb50928081860780ee12a4eab939f_std_crd_830.jpg)
Urząd Stanu Cywilnego w Katowicach odmówił nadania dzieciom kilku nietypowych imion w 2019 roku - pisze "Rzeczpospolita". Niektórzy rodzice chcieli być zbyt oryginalni w swoich pomysłach, ale nie spotkało się to ze zrozumieniem ze strony urzędników.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Najpopularniejszym imieniem męskim w stolicy województwa śląskiego był Jan. W ubiegłym roku takie imię nadano 147 chłopcom. Z kolei wśród dziewczynek królowała Zuzanna, która wygrała klasyfikację drugi rok z rzędu.
"Rzeczpospolita" podaje jednak, że nie wszyscy rodzice chcieli hołdować tradycji i nadawać swoim pociechom popularne imiona. Kierownik tamtejszego Urzędu Stanu Cywilnego zgodził się na nadanie dzieciom imion: Merida, Sofija, Malina, Alp, Horyw, Wiliam i Wiedzimin.
Niektórzy chcieli pójść zbyt daleko ze swoją fantazją, która po prostu zderzyła się z urzędniczą rzeczywistością. Dzieci nie będą więc nazywać się: Joint, Koka, Pipa, Nutella, Rambo, Nirvana czy Batman.
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)